Bateria Li-Ion w nowym notebooku Toshiba
yogi009 - 27-09-2006 21:45
Bateria Li-Ion w nowym notebooku Toshiba Do tej pory uważałem, że ta bateria jest pozbawiona efektu pamięci
(no, oczywiście w ramach rozsądku), a tu co czytam w instrukcji do
tegoż notebooka:
"po całkowitym naładowaniu akumulatora odłączyć od sieci..... (i
dalej)... nie włączać do sieci, chyba że będziemy używać notebooka
dłużej niż 6 godzin..."
No i całą moją teorię w jednej chwili trafił szlag :-) Możecie się
wypowiedzieć, jakie macie zdanie na ten temat ? Z góry dziękuję.
P.S. Aha, dodam że zacząłem czytać pod wpływem kolegi, który
opowiadał, że on wyjmuje akumulator jak pracuje pod zasilaczem, bo
inaczej mu ten akumulator w pół roku stracił połowę pojemności. Dla
mnie aku w notebooku był zawsze odpowiednikiem przede wszystkim UPS'a, a
czasem terenowym źródłem zasilania. No a teraz zacząłem znowu myśleć :-)
RoMan Mandziejewicz - 27-09-2006 21:45
Hello yogi009,
Wednesday, September 27, 2006, 8:20:47 PM, you wrote:
> Do tej pory uważałem, że ta bateria jest pozbawiona efektu pamięci
[...]
Miałem podobny zonk z oryginalnym akumulatorem LiIon w Nokii5110
używanej stale w samochodzie. Traciła pojemność w tempie
zastraszającym. Kupiłem podróbkę - radziła sobie bez problemów.
Nokia 6310 w tym samym zestawie pracuje już ponad 3 lata bez
jakichkolwiek problemów z oryginalnym akumulatorem. Dziwne.
Podobny problem miał syn ze swoim SE T630 - ni w pięć ni w dziesięć
akumulator stracił pojemność. Jednak tu postąpiłem inaczej - jak tylko
aparat stwierdzał koniec ładowania, odłączałem na chwilę ładowarkę i
podłączałem ponownie. Po całonocnym ładowaniu akumulator się uspokoił
i chyba od roku nie sprawia problemów. Ale też syn przestał
doładowywać tak często. Mój, dwuletni T630 działa cały czas bez
problemów ale ładowany jest dopiero jak zgłodnieje i się upomni.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Rafal - 27-09-2006 21:45
W wiadomosci: pan.2006.09.27.18.20.47.133619@o2.pl,
yogi009 <yogi009@o2.pl> napisal(a):
[ciach]
Ogniwo pewnie bedzie dzialac jeszcze jakis czas po tym jak elektronika
sterujaca odliczy odpowiednia ilosc cykli ladowan i powie dowidzenia :)
Tu jest najwiekszy klopot w tym ze by bez wyraznej potrzeby nie ladowac
smart akku.
--
Pozdrawiam
Rafal
*Hawk FatBone & SID*
Rylen - 28-09-2006 07:45
> P.S. Aha, dodam że zacząłem czytać pod wpływem kolegi, który
> opowiadał, że on wyjmuje akumulator jak pracuje pod zasilaczem, bo
> inaczej mu ten akumulator w pół roku stracił połowę pojemności. Dla
> mnie aku w notebooku był zawsze odpowiednikiem przede wszystkim UPS'a, a
> czasem terenowym źródłem zasilania. No a teraz zacząłem znowu myśleć :-)
Ja tez wyjalem akumulator bo w zasadzie na zasilacu pracowalem,
ale dysk padl bo czasami ( wtyczka nie kontaktowala jak przesuwalem
laptopa lub pracowalem siedzac na lozku).Slyszalem ze w miejsce
akumulatora naley wstawic kondensatory o duzej pojemnosci
tak, aby "chwilowe" zaniki napiecia spowodowane brakim
pelnego kontaktu nie powodowaly wylaczania i wlaczania sie dysku.
ps: niestety te gniazda w laptopach sie wyrabiaja i kontakt
jest nie pewny.
Rylen
Nex@pl - 28-09-2006 10:45
Rylen napisał(a):
> Ja tez wyjalem akumulator bo w zasadzie na zasilacu pracowalem,
> ale dysk padl bo czasami ( wtyczka nie kontaktowala jak przesuwalem
> laptopa lub pracowalem siedzac na lozku).Slyszalem ze w miejsce
> akumulatora naley wstawic kondensatory o duzej pojemnosci
> tak, aby "chwilowe" zaniki napiecia spowodowane brakim
> pelnego kontaktu nie powodowaly wylaczania i wlaczania sie dysku.
> ps: niestety te gniazda w laptopach sie wyrabiaja i kontakt
> jest nie pewny.
> Rylen
Cóż co do komórek to ja w akcie desperacji w starszych bateriach
wyrzucałem elektronikę baterii... i działąły dalej.
yogi009 - 28-09-2006 10:45
Tak, ale chyba trudnowato pracować na notebooku tylko na akumulatorku...
Telefon z założenia pracuje na baterii.
Franciszek Sosnowski - 28-09-2006 19:45
Dnia Wed, 27 Sep 2006 20:20:47 +0200, yogi009 tak nawijal:
> P.S. Aha, dodam że zacząłem czytać pod wpływem kolegi, który
> opowiadał, że on wyjmuje akumulator jak pracuje pod zasilaczem, bo
> inaczej mu ten akumulator w pół roku stracił połowę pojemności.
Potwierdzam identyczny przypadek - HP paviliion bodajze 5000 i polroczne
'grzebanie' w baterii, co poskutkowalo spadkiem czasu pracy do kwadransa.
--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl