SMD i atmega - wiem, ryzykuje plonk-a...
POKREC - 01-04-2007 19:45
SMD i atmega - wiem, ryzykuje plonk-a... Dobra, i tak nie mam nic do stracenia. Najwyzej mnie obsobaczycie.
Poszukalem po guglu, forach roznawych i takich tam - jak to sie robi. No
bo ja dziewica jestem (wlasnie m.in. w SMD). I jakos tak bardzo bym
chcial zlozyc mozliwie prosta (powtarzam: prosta) plytke uruchomieniowa
do Amegi128L, taka, co zawiera tylko zasilacz, kwarc i gniazdo
programujace do podlaczenia programatora, poza tym porty ukladu
wyprowadzone przez jakies zlacza, zeby mozna bylo latwo do nich
podlaczac rozniaste ustrojstwa i kawalki eletroniki (taki mozliwie
ogolny uklad do robienia prototypow). Czy na tej plytce trzeba jeszcze
cos powstawiac?
Moze ktos dysponuje schematem czegos takiego, zebym mial czym sie
zainspirowac?
Poczytalem o lutowaniu goracym powietrzem, jakimis falowymi tipami,
gdzie indziej pisza, ze zwyczajna kolba tez sie da pracowac, topniki -
jeden radzi zeby kupic jakis bajer, inny radzi sobie pasta do lutowania
rur miedzianych, inny kalafonia w spirytusie a ja mam tylko kalafonie,
spirytus (jeszcze moze sie cos uchowalo), cyne olowiowa i kolbe 40 W za
20 zl, szprej Positiv 20, dojscie do drukarki laserowej (zeby sobie
wydrukowac sciezki na folii - moze wystarczy zwykla plujka?), swietlowka
UV 18W i dobre checi.
Moze mi ktos powiedziec, czy z tym zestawem SMD jest realne? A jak nie,
to co kupic? Budzet - max. tak kilkaset zl. Raczej 300 niz 600.
Literature do Atmegi juz mam i przeczytalem z grubsza, wiec wiem mniej
wiecej co i jak, ale tak, czy siak - jak kazda dziewica bardzo bym
chcial, tylko sie boje i nie wiem, co i jak, z czym i do czego...
A musze te atmege opanowac w miare szybko (tydzien - dwa). Takie zycie.
PID-a do kontroli temperatury w analogowce zrobic jest cholernie
ciezko... Probowalem. Moze za slabo, ale naprawde chcialem.
Nie mowiac, ze taki atmel od strzala rozwiazalby mi zylion problemow w
ustrojstwie, jakie z qmplami budujemy (a ja z racji, ze wydaje mi sie,
ze wiem co to jest baza i jak sie wlacza tranzystor w obwod, zeby go nie
skopcic zostalem oddelegowany na front elektroniki).
Chetnie jakis url strony dla dziewic (w zakresie SMD/Atmela, urle do
stron dla dziewic w innych dziedzinach google znajduje w bardzo duzej
ilosci samo i bez problemow ale to mnie nie bardzo tu i teraz interesuje...)
Pzdr,
POKREC.
BartekK - 01-04-2007 20:45
POKREC napisał(a):
> chcial zlozyc mozliwie prosta (powtarzam: prosta) plytke uruchomieniowa
> do Amegi128L, taka, co zawiera tylko zasilacz, kwarc i gniazdo
> programujace do podlaczenia programatora, poza tym porty ukladu
> Budzet - max. tak kilkaset zl. Raczej 300 niz 600.
Za ta cene to po prostu nie kombinuj. Robic plytki samemu to nie sztuka,
ale nie na szybko i nie pod tqfp64 na dziendobry.
Przeciez ty masz wiadro kasy, kup gotowa plytke-przejsciowke do atmegi
http://www.kamami.pl/index.php?id_prod=6635 lub inna (za pare zl
dostepne na alledrogo, bez dodatkow typu zlacze itp), a cala reszte masz
dostepna z pinow w rozstawie 2.54mm - na dowolnej plytce uniwersalnej
obdrutujesz sobie jaki chcesz uklad
--
| Bartlomiej Kuzniewski
|
http://drut.org/|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
lwh - 01-04-2007 21:45
Uzytkownik "POKREC" <pokrec@wywalto.poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:euor59$31k$1@news.onet.pl...
> PID-a do kontroli temperatury w analogowce zrobic jest cholernie ciezko...
> Probowalem. Moze za slabo, ale naprawde chcialem.
Wszystko jest ciezko zrobic, co robi sie pierwszy raz
Skoro nie radzisz sobie z jednym lub trzema wzmacniaczami operacyjnymi, nie
masz zadnych szans w tydzien uporac sie z mikrokontrolerem realizujacym
dobrze PID.
Chcesz regulowac temperature ?
Za 300zl kupisz wystarczajacy do tego celu dobry regulator z autotuningiem
Bo w PID najgorzej, najtrudniej dobrac nastawy, choc to pozornie rzecz
banalno trywialna.
POKREC - 01-04-2007 22:45
BartekK wrote:
> Za ta cene to po prostu nie kombinuj. Robic plytki samemu to nie sztuka,
> ale nie na szybko i nie pod tqfp64 na dziendobry.
Dobra, niech nie bedzie na dziendobry, moze byc na dobranoc, ale ja po
prostu chce to umiec robic. I to wszystko. Takie hobby. Dzis bedzie na
dobranoc, za tydzien, dwa - na popoludnie a za 2 miesiace na dziendobry.
Tymczasem na szybko faktycznie moge kupic gotowca i juz.
> Przeciez ty masz wiadro kasy, kup gotowa plytke-przejsciowke do atmegi
>
http://www.kamami.pl/index.php?id_prod=6635 lub inna (za pare zl
> dostepne na alledrogo, bez dodatkow typu zlacze itp), a cala reszte masz
> dostepna z pinow w rozstawie 2.54mm - na dowolnej plytce uniwersalnej
> obdrutujesz sobie jaki chcesz uklad
No tak... A potem nastepne wiadro kasy, potem nastepne, za kazdym razem
- wiadro kasy. Ja tyle moge wydac jednorazowo, nie za kazdym razem,
kiedy bede mial ochote uzyc atmelka do czegos. Fakt, dom juz mam,
samochodu nie mam, zony / kobiety i dzieci tez nie mam, to moge sobie od
czasu do czasu pozwolic, ale wolalbym, zeby mi to w nalog nie weszlo.
Najbardziej ze wszystkiego cenie sobie bowiem nie efekt, ale umiejetnosc
jego osiagniecia i cala ta zabawe. Majsterkowicze wiedza o co chodzi.
100 razy przyjemniej siedzi sie na fotelu wlasnej konstrukcji niz takim
kupnym.
Pzdr,
POKREC.
lwh - 01-04-2007 22:45
Uzytkownik "POKREC" <pokrec@wywalto.poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:eup2jq$smg$1@news.onet.pl...
> A poza tym sama wiedza i umiejetnosc zrobienia czegos takiego jest dla
> mnie bardzo cenna i chcialbym po prostu umiec to robic.
Aha
Czyli tydzien nie jest krytyczny
Ja nawet dla eksperymentów z TQFP uzywam plytkarni MERKAR
Ci co maja labor chemiczny i doswiadczenie moga sami sobie robic plytki
Ja lubie, uzywam otwory metalizowane , solder maske i opisy, a pady
cynowane, czasami zlocone.
Tego w domu nie zrobie. Nie mam nawet odpowiednich cienkich wiertel i
delikatnej wiertarki.
Dawno temu jak elementy byly "ogromne", plytki malowalo sie lakierem, a
metalizacje robily dwustronnie lutowane nogi elementów mozna sie bylo babrac
w chlorek zelaza i zwykle wiertla HSS.
Zaden bardziej rozwiniety miniaturowy prototyp nie uda sie na jednostronnej
plytce.
Eksperymentowac nalezy, wielu przed Toba zrobilo to z sukcesem.
Termotransfer , laminator, B327 jest popularny w narodzie. Sciezki 8 mils
wychodza. Lutowanie TQFP 0,5mm wielu robi i im wychodzi. Ja tez to polutuje,
choc lupy uzywam, bo juz slepne i nie dowidze:-)
POKREC - 01-04-2007 22:45
lwh wrote:
[ciach]
Dzieki za podpowiedzi, ale nie do konca sie rozumiemy - teraz wiem, ze
najtrudniej jest dobrac nastawy (wlasnie o nie sie rozbilo), a ze
wzmakami operacyjnymi, to sobie radze jako-tako.
Ten PID do temperatury to taki przyklad tylko byl, oczywiscie, ze na
szybko, to pewnie kupie gotowca, ale chcialbym sie po prostu nauczyc
tych atmeli na przyszlosc, bo mam jeszcze kilkadziesiat zastosowan dla
takich ukladzikow i co one moglyby dla mnie robic. I mam ambicje
produkowac je sobie samemu. Jak bede musial natrzaskac 200 sztuk, to
pewnie zamowie to w jakiejs firmie plytkarsko - elektronicznej, ale jak
mam do zrobienia 1 sztuke dla kogos jako element sprzedawanego (albo
darowywanego koledze) ustrojstwa, to zadna plytkarnia mi tego za ludzkie
pieniadze nie zrobi.
A poza tym sama wiedza i umiejetnosc zrobienia czegos takiego jest dla
mnie bardzo cenna i chcialbym po prostu umiec to robic.
Pzdr,
POKREC.
Wiktor S. - 01-04-2007 23:45
> bo ja dziewica jestem (wlasnie m.in. w SMD). I jakos tak bardzo bym
> chcial zlozyc mozliwie prosta (powtarzam: prosta) plytke
> uruchomieniowa do Amegi128L,
No wiec, w czym problem? :-)
> Czy na tej plytce trzeba jeszcze cos powstawiac?
W zasadzie nie. Ale to w ramach gustu, czy np. chcesz tam jakis wyswietlacz
itp.
> Moze ktos dysponuje schematem czegos takiego, zebym mial czym sie
> zainspirowac?
> topniki - jeden radzi zeby kupic jakis bajer, inny radzi sobie pasta do
> lutowania rur miedzianych, inny kalafonia w spirytusie a ja mam tylko
> kalafonie,
kalafonie mam do skrzypiec. dziala :P
> to co kupic? Budzet - max. tak kilkaset zl. Raczej 300 niz 600.
to jest calkiem sporo kasy.
> Literature do Atmegi juz mam i przeczytalem z grubsza, wiec wiem mniej
> wiecej co i jak, ale tak, czy siak - jak kazda dziewica bardzo bym
> chcial, tylko sie boje i nie wiem, co i jak, z czym i do czego...
Huh, eksperymentuj ;-) na zasadzie "co sie stanie, gdy" - od czasu do czasu
spalony element, pare godzin pracy w plecy czy zweglone slady na dywanie -
nic to ;-)
--
Azarien
BartekK - 02-04-2007 00:45
POKREC napisał(a):
>> Za ta cene to po prostu nie kombinuj. Robic plytki samemu to nie
>> sztuka, ale nie na szybko i nie pod tqfp64 na dziendobry.
> Dobra, niech nie bedzie na dziendobry, moze byc na dobranoc, ale ja po
> prostu chce to umiec robic. I to wszystko. Takie hobby. Dzis bedzie na
> dobranoc, za tydzien, dwa - na popoludnie a za 2 miesiace na dziendobry.
No to uzyj google i szukaj "termotransfer". Znajdziesz, poczytasz o paru
mozliwosciach modyfikacji tej metody, poprobujesz (na spokojnie) to
wybierzesz swoja wersje dla siebie najwygodniejsza.
A jak chcesz wiedziec co tam jest potrzebne - to zobacz w podany link,
jest dokumentacja, w ktorej jest schemat...
> No tak... A potem nastepne wiadro kasy, potem nastepne, za kazdym razem
Ale do czego nastepne? Chcesz zestaw startowy do
nauki/eksperymentowania, czy chcesz wersje produkcyjna ktora bedziesz
wkladac do kolejnych urzadzen i tam bedzie zostawac? Jesli to drugie -
to chyba jakies nieporozumienie, robisz "prototyp" na pajaku i plytce
uniwersalnej z tym modulem, uruchamiasz soft, a jak dziala to
projektujesz i zamawiasz plytke wg projektu i dostosowana do projektu, i
montujesz X szt juz na docelowym hardware a zestaw startowy rozbierasz i
mozesz na nim robic cos innego...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
|
http://drut.org/|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Marek Wodzinski - 02-04-2007 11:45
POKREC wrote:
> I jakos tak bardzo bym
> chcial zlozyc mozliwie prosta (powtarzam: prosta) plytke uruchomieniowa
> do Amegi128L, taka, co zawiera tylko zasilacz, kwarc i gniazdo
> programujace do podlaczenia programatora, poza tym porty ukladu
> wyprowadzone przez jakies zlacza, zeby mozna bylo latwo do nich
> podlaczac rozniaste ustrojstwa i kawalki eletroniki (taki mozliwie
> ogolny uklad do robienia prototypow). Czy na tej plytce trzeba jeszcze
> cos powstawiac?
Inni Ci już sporo napisali.
To co ja bym dodał:
- zrób zasilanie regulowane (np. na LM317), to będziesz mógł spokojnie
rózne układy na tym robić: od zwykłych 5V do jakiś nietypowych na np.
2.9V bez kombinacji z dopasowaniem poziomów
- obok wyprowadzeń portów dodaj też zawsze goldpiny z masą i kilka z
zasilaniem: będzie łatwiej coś podłączać i mniej płataniny kabli
- rs-y: wsadź na płytkę jeszcze max3232 lub zacznij się rozglądać za
kablami do komórek, bo prędzej niż później będziesz potrzebował tego.
pozdrawiam
majek
--
"If you want something done...do yourself!"
Jean-Baptiste Emmanuel Zorg
BLE_Maciek - 02-04-2007 17:45
Sun, 01 Apr 2007 19:46:20 +0200 jednostka biologiczna o nazwie POKREC
<pokrec@wywalto.poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
>Dobra, i tak nie mam nic do stracenia.
>Najwyzej mnie obsobaczycie.
Hau hau :-)
>Poczytalem o lutowaniu goracym powietrzem, jakimis falowymi tipami,
>gdzie indziej pisza, ze zwyczajna kolba tez sie da pracowac, topniki -
>jeden radzi zeby kupic jakis bajer, inny radzi sobie pasta do lutowania
RMA7, żaden bajer.Te 40zł za tubkę _warto_ zapłacić.
Lutownica zwykła. Nieraz się przyda plecionka.
Żadne tam gorące powietrze. Sposób posłużenia się ww. zestawem był
wiele razy opisany na grupie.
>20 zl, szprej Positiv 20, dojscie do drukarki laserowej (zeby sobie
>wydrukowac sciezki na folii - moze wystarczy zwykla plujka?), swietlowka
>UV 18W i dobre checi.
Szkoda zabawy z posisyfem. Dużo szybciej (i taniej) satysfakcjonujące
efekty uzyskasz termotransferem z papieru kredowego przy pomocy
przerobionego laminatora.
>Moze mi ktos powiedziec, czy z tym zestawem SMD jest realne? A jak nie,
>to co kupic? Budzet - max. tak kilkaset zl. Raczej 300 niz 600.
Laminator, czasopismo drukowane na papierze kredowym :-) ja używam
"Elektro Info".
>PID-a do kontroli temperatury w analogowce zrobic jest cholernie
>ciezko...
Tak przy okazji, jakiś czas temu znalazłem fajny artykuł - PID without
a PhD :-)
http://www.embedded.com/2000/0010/0010feat3.htmBardzo przystępnie i bez "zbędnej matematyki"* wyjaśnione, wraz z
kawałkami kodu odpowiadającymi poszczególnym członom i głównym
funkcjom programu. Podane są też typowe problemy regulowania różnych
obiektów i jak regulaor PID wybawia nas z nich :-)
-----------------------
*) Nie bijcie, wiem że nie wolno tak mówić o królowej nauk :-)
POKREC - 03-04-2007 10:45
BLE_Maciek wrote:
> Tak przy okazji, jakiś czas temu znalazłem fajny artykuł - PID without
> a PhD :-)
>
http://www.embedded.com/2000/0010/0010feat3.htm>
> Bardzo przystępnie i bez "zbędnej matematyki"* wyjaśnione, wraz z
> kawałkami kodu odpowiadającymi poszczególnym członom i głównym
> funkcjom programu. Podane są też typowe problemy regulowania różnych
> obiektów i jak regulaor PID wybawia nas z nich :-)
Zajebiscie. Tez bylem na tej stronie. Bardzo fajna i bardzo mi sie
podobala (choc juz mam PhD z fizyki, to nadal kocham teksty "bez PhD".
Po co sie torturowac slangiem i krzakami, skoro wszystko mozna
wytlumaczyc prosto i jasno? Wtedy mozna przejsc do krzakow ;-) ).
Dzieki za porady - poprobuje, potestuje, zobacze co i jak, poczytam o
termotransferze w necie i sprobuje.
Pzdr,
POKREC.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl