szybkie pytanie odnosnie relacji oktawa - dekada
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 18:45
szybkie pytanie odnosnie relacji oktawa - dekada Otoz:
Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
pzdr. Wiktor
A. Grodecki - 17-04-2007 19:45
opexoc@gmail.com napisał(a):
> Otoz:
>
> Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
Z tego samego powodu, dla którego 2*6 = 3*4 :)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
Waldemar - 17-04-2007 19:45
opexoc@gmail.com schrieb:
> On 17 Kwi, 18:55, "A. Grodecki" <b...@adresu.com> wrote:
>> ope...@gmail.com napisał(a):
>>
>>> Otoz:
>>> Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
>> Z tego samego powodu, dla którego 2*6 = 3*4 :)
>>
>
> Byc moze ale co to jest ta dekada i co to jest ta oktawa. Jakos ciezko
> znalezc co to jest.
hee? Dekada to f2/f1 = 10, a oktawa, jak sama nazwa wskazuje, f2/f1 = 2
;-)
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 19:45
On 17 Kwi, 18:55, "A. Grodecki" <b...@adresu.com> wrote:
> ope...@gmail.com napisał(a):
>
> > Otoz:
>
> > Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
>
> Z tego samego powodu, dla którego 2*6 = 3*4 :)
>
Byc moze ale co to jest ta dekada i co to jest ta oktawa. Jakos ciezko
znalezc co to jest.
Wiktor
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 20:45
On 17 Kwi, 19:49, Waldemar <waldemar.kr...@infocity.de> wrote:
> ope...@gmail.com schrieb:
>
> > On 17 Kwi, 18:55, "A. Grodecki" <b...@adresu.com> wrote:
> >> ope...@gmail.com napisał(a):
>
> >>> Otoz:
> >>> Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
> >> Z tego samego powodu, dla którego 2*6 = 3*4 :)
>
> > Byc moze ale co to jest ta dekada i co to jest ta oktawa. Jakos ciezko
> > znalezc co to jest.
>
> hee? Dekada to f2/f1 = 10, a oktawa, jak sama nazwa wskazuje, f2/f1 =2
>
> ;-)
Hm... oktawa nazwa wskazuje?
http://www.slownik-online.pl/kopalin...7100646511.php<- wydaje mi sie ze nazwa wskazuje 8 -mke. Skoro f2/f1 dla oktawy to 2
wiec:
-20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
-4 dB / oktawa
Wiec wychodzi jakos inaczej.
Wiktor
Grzegorz Kurczyk - 17-04-2007 20:45
Użytkownik opexoc@gmail.com napisał:
>
> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
> -4 dB / oktawa
>
> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>
Pojęcie oktawy wywodzi się z muzyki (po ludzku - gama składajaca się z
ośmiu tonów). Z elektronicznego punktu widzenia ton wyższy o oktawę, to
ton o dwukrotnie wyższej częstotliwości.
Pozdrawiam
Grzegorz
RoMan Mandziejewicz - 17-04-2007 20:45
Hello opexoc,
Tuesday, April 17, 2007, 6:43:59 PM, you wrote:
> Otoz:
> Dlaczego -20 dB / dekade = -6dB / oktawe
Bo tak!
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz - 17-04-2007 20:45
Hello opexoc,
Tuesday, April 17, 2007, 8:00:10 PM, you wrote:
[...]
> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
> -4 dB / oktawa
> Wiec wychodzi jakos inaczej.
Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
H.D. - 17-04-2007 21:45
Użytkownik <opexoc@gmail.com> napisał
>>
>> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
>Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
Bo Ty nigdy nie odpowiadasz na zadawane Tobie pytania
a generujesz bezmyslnie swoje.
H.D.
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 21:45
On 17 Kwi, 21:12, "H.D." <h...@vp.pl> wrote:
> Użytkownik <ope...@gmail.com> napisał
>
>
>
> >> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
> >Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
>
> Bo Ty nigdy nie odpowiadasz na zadawane Tobie pytania
> a generujesz bezmyslnie swoje.
Hm... pewnie po czesci masz racje. Napewno wiecej pytam niz
odpowiadam. Czy bezmyslnie? Nie. Otoz zawsze staram sie przemyslec
sprawy o ktore pytam. Byc moze jestem za malo inteligentny zeby
wszystko lapac tak jak ty. Mowi sie trudno.
Serdecznie pozdrawiam, Wiktor
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 21:45
On 17 Kwi, 21:02, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
> On Tue, 17 Apr 2007 20:39:44 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> >Hello opexoc,
> >[...]
> >> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
> >> -4 dB / oktawa
> >> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>
> >Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
>
> Ale dlaczego jestes dla kolegi taki niedobry ? :-)
>
> Nie wchodzac w logarytmy .. trzy oktawy, kazda to podwojenie
> czestotliwosci, czyli 18db na 8krotna rozpietosc czestoliwosci.
>
> No to na 10x jeszcze troche brakuje, ale niewiele ..
>
> J.
No tak faktycznie. Zle troche o tym pomyslalem. Dziekuje, mam nadzieje
ze Roman cie nie splonkuje:)
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 21:45
On 17 Kwi, 20:39, RoMan Mandziejewicz <r...@pik-net.pl> wrote:
> Hello opexoc,
>
> Tuesday, April 17, 2007, 8:00:10 PM, you wrote:
>
> [...]
>
> > -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa=
> > -4 dB / oktawa
> > Wiec wychodzi jakos inaczej.
>
> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
J.F. - 17-04-2007 21:45
On Tue, 17 Apr 2007 20:39:44 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello opexoc,
>[...]
>> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
>> -4 dB / oktawa
>> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>
>Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
Ale dlaczego jestes dla kolegi taki niedobry ? :-)
Nie wchodzac w logarytmy .. trzy oktawy, kazda to podwojenie
czestotliwosci, czyli 18db na 8krotna rozpietosc czestoliwosci.
No to na 10x jeszcze troche brakuje, ale niewiele ..
J.
Waldemar - 17-04-2007 21:45
Grzegorz Kurczyk schrieb:
> Użytkownik opexoc@gmail.com napisał:
>
>>
>> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
>> -4 dB / oktawa
>>
>> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>>
>
> Pojęcie oktawy wywodzi się z muzyki (po ludzku - gama składajaca się z
> ośmiu tonów). Z elektronicznego punktu widzenia ton wyższy o oktawę, to
> ton o dwukrotnie wyższej częstotliwości.
oktawa, jak sama nazwa wskazuje, składa się z 12 półtonów.
Za te osiem tonów dostałem kiedyś opieprz od nauczycielki ;-)
Ale nieważne. Więcej opexoc nie napiszę. Nie chcę być splonkowany przez
Grega.
Waldek
Waldemar - 17-04-2007 21:45
Waldemar schrieb:
> Grzegorz Kurczyk schrieb:
>> Użytkownik opexoc@gmail.com napisał:
>>
>>>
>>> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
>>> -4 dB / oktawa
>>>
>>> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>>>
>>
>> Pojęcie oktawy wywodzi się z muzyki (po ludzku - gama składajaca się z
>> ośmiu tonów). Z elektronicznego punktu widzenia ton wyższy o oktawę,
>> to ton o dwukrotnie wyższej częstotliwości.
>
> oktawa, jak sama nazwa wskazuje, składa się z 12 półtonów.
> Za te osiem tonów dostałem kiedyś opieprz od nauczycielki ;-)
>
> Ale nieważne. Więcej opexoc nie napiszę. Nie chcę być splonkowany przez
> Grega.
>
twu, RoMana. No niech będzie, przez nikogo. Nie lubię być plonkowany, bo
głowa się o kant śmietnika obija.
Waldek
Waldemar - 17-04-2007 21:45
opexoc@gmail.com schrieb:
> On 17 Kwi, 21:12, "H.D." <h...@vp.pl> wrote:
>> Użytkownik <ope...@gmail.com> napisał
>>
>>
>>
>>>> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
>>> Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
>> Bo Ty nigdy nie odpowiadasz na zadawane Tobie pytania
>> a generujesz bezmyslnie swoje.
>
> Hm... pewnie po czesci masz racje. Napewno wiecej pytam niz
> odpowiadam. Czy bezmyslnie? Nie. Otoz zawsze staram sie przemyslec
> sprawy o ktore pytam. Byc moze jestem za malo inteligentny zeby
> wszystko lapac tak jak ty. Mowi sie trudno.
no to sprawdź sobie 1 - 2 oktawa, 2-4 oktawa, 4-8 oktawa to w sumie 3
oktawy, no i jeszcze kawałek od 8 do 10.
Waldek
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 21:45
On 17 Kwi, 21:29, RoMan Mandziejewicz <r...@pik-net.pl> wrote:
> Hello opexoc,
>
> Tuesday, April 17, 2007, 9:00:50 PM, you wrote:
>
> >>> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
> >>> -4 dB / oktawa
> >>> Wiec wychodzi jakos inaczej.
> >> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
> > Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
>
> Żebyś, qwa, wziął się za naukę a nie szukał gotowców. Bo jakbyś choć
> chwilę poświęcił na naukę, to wiedziałbyś, że nie dzieli się
> przyrostów liniowych przez logarytmiczne.
>
Jedyny blad jaki popelnilem to to ze myslalem ze dekada jest rowna 5
oktawa.
lwh - 17-04-2007 21:45
Użytkownik <opexoc@gmail.com> napisał w wiadomości
news:1176838740.702113.25430@y5g2000hsa.googlegrou ps.com...
On 17 Kwi, 21:29, RoMan Mandziejewicz <r...@pik-net.pl> wrote:
>Jedyny blad jaki popelnilem to to ze myslalem ze dekada jest rowna 5
>oktawa.
Bo tak jest
10razy / 2razy = 5
Potem dopiero pomyliłeś się w logarytmach
RoMan Mandziejewicz - 17-04-2007 21:45
Hello opexoc,
Tuesday, April 17, 2007, 9:00:50 PM, you wrote:
>>> -20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
>>> -4 dB / oktawa
>>> Wiec wychodzi jakos inaczej.
>> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
> Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
Żebyś, qwa, wziął się za naukę a nie szukał gotowców. Bo jakbyś choć
chwilę poświęcił na naukę, to wiedziałbyś, że nie dzieli się
przyrostów liniowych przez logarytmiczne.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
H.D. - 17-04-2007 21:45
Użytkownik <opexoc@gmail.com> napisał
>> Bo Ty nigdy nie odpowiadasz na zadawane Tobie pytania
>> a generujesz bezmyslnie swoje.
>Hm... pewnie po czesci masz racje. Napewno wiecej pytam niz
>odpowiadam. Czy bezmyslnie? Nie. Otoz zawsze staram sie przemyslec
>sprawy o ktore pytam. Byc moze jestem za malo inteligentny zeby
>wszystko lapac tak jak ty. Mowi sie trudno.
Gdybys odpowiadal, uniknalbys zadawania pytan , ktore nazywam bezmyslnymi.
:))
H.D.
lwh - 17-04-2007 21:45
Użytkownik <opexoc@gmail.com> napisał w wiadomości
news:1176832810.007689.183580@n59g2000hsh.googlegr oups.com...
>-20 dB / dekade = -20 dB / ( 10/2 oktawa ) = -20 * 2/10 dB / oktawa =
>-4 dB / oktawa
>Wiec wychodzi jakos inaczej.
Poszukaj sobie np. o filtrach dolnoprzepustowych
6db czyli dwukrotnie co podwójną częstotliwość
Był sobie 1 wolt przy 10kHz
Czyli 2 wolty przy 5kHz, czyli 10V przy 1kHz, bo to ma być liniowo z
częstotliwością
napięcie 6,02 db=2x / oktawę (dwukrotną zmianę)
napięcie 20dB=10x /dekadę (dziesięciokrotną zmianę)
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 21:45
On 17 Kwi, 21:19, Waldemar <waldemar.kr...@infocity.de> wrote:
> ope...@gmail.com schrieb:
>
> > On 17 Kwi, 21:12, "H.D." <h...@vp.pl> wrote:
> >> Użytkownik <ope...@gmail.com> napisał
>
> >>>> Jak ktoś mu odpowie, to chyba zaPLONKuję na śmierć.
> >>> Dlaczego nie chcesz zeby ktos mi odpowiedzial?
> >> Bo Ty nigdy nie odpowiadasz na zadawane Tobie pytania
> >> a generujesz bezmyslnie swoje.
>
> > Hm... pewnie po czesci masz racje. Napewno wiecej pytam niz
> > odpowiadam. Czy bezmyslnie? Nie. Otoz zawsze staram sie przemyslec
> > sprawy o ktore pytam. Byc moze jestem za malo inteligentny zeby
> > wszystko lapac tak jak ty. Mowi sie trudno.
>
> no to sprawdź sobie 1 - 2 oktawa, 2-4 oktawa, 4-8 oktawa to w sumie 3
> oktawy, no i jeszcze kawałek od 8 do 10.
>
> Waldek
Teraz juz rozumiem. Wczesniej zle do tego podszedlem.
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 22:45
On 17 Kwi, 21:41, "lwh" <l...@vp.pl> wrote:
> Użytkownik <ope...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:1176838740.702113.25430@y5g2000hsa. googlegroups.com...
> On 17 Kwi, 21:29, RoMan Mandziejewicz <r...@pik-net.pl> wrote:
>
> >Jedyny blad jaki popelnilem to to ze myslalem ze dekada jest rowna 5
> >oktawa.
>
> Bo tak jest
> 10razy / 2razy = 5
>
> Potem dopiero pomyliłeś się w logarytmach
Aha czyli tak:
Zakladam ze przyrost na dekade jest rowny K1 = 20logP = 20 dB gdzie P
to przyrost liniowy, teraz aby zbadac jaka bedzie zmiana dla oktawy
badam wyrazenie K2 = 20logP/5 poniewaz teraz zajmuje sie 5 razy
mniejszym przyrostem. wiec K2 = 20logP - 20log5 = K1 - 14 = 6
Wiec przyrost jest 6 dB na oktawe. Chyba teraz juz rozumiem.
Faktycznie w ogole nie pomyslalem ze dziele przyrosty logarytmiczne
przez liniowe. Moj blad!
opexoc@gmail.com - 17-04-2007 22:45
On 17 Kwi, 21:41, "lwh" <l...@vp.pl> wrote:
> Użytkownik <ope...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:1176838740.702113.25430@y5g2000hsa. googlegroups.com...
> On 17 Kwi, 21:29, RoMan Mandziejewicz <r...@pik-net.pl> wrote:
>
> >Jedyny blad jaki popelnilem to to ze myslalem ze dekada jest rowna 5
> >oktawa.
>
> Bo tak jest
> 10razy / 2razy = 5
>
> Potem dopiero pomyliłeś się w logarytmach
Aha czyli tak:
Zakladam ze przyrost na dekade jest rowny K1 = 20logP = 20 dB gdzie P
to przyrost liniowy, teraz aby zbadac jaka bedzie zmiana dla oktawy
badam wyrazenie K2 = 20logP/5 poniewaz teraz zajmuje sie 5 razy
mniejszym przyrostem. wiec K2 = 20logP - 20log5 = K1 - 14 = 6
Wiec przyrost jest 6 dB na oktawe. Chyba teraz juz rozumiem.
Faktycznie w ogole nie pomyslalem ze dziele przyrosty logarytmiczne
przez liniowe. Moj blad!
Konop - 17-04-2007 22:45
> oktawa, jak sama nazwa wskazuje, składa się z 12 półtonów.
> Za te osiem tonów dostałem kiedyś opieprz od nauczycielki ;-)
No i bardzo dobrze, bo to chodzi o 8 dźwięków np. szeregu naturalnego, albo
jakiejś gamy (pomijam skale "egzoytczne" :P)... tam masz i 6 całych tonów i
2 półtony, łącznie 8 :):)... . czyli liczy się dźwięki o różnych nazwach -
od C do C masz osiem dźwięków (C D E F G A H C) itp... , nie wliczamy Cis,
Des, Dis itp... w teorii muzyki to jest trochę zakręcone, bo np. C-Es to
tercja mała, a te same dźwięki czyli C-Dis to sekudna zwiększona :D:D... .
Bo też chodzi o całe dźwięki - C-E to tercja, a C-D to sekudna... Dlatego
może lepiej pozostać na stwierdzeniu, że oktawę tworzą dwa dźwięki różniące
się częstotliwością dwukrotnie?? :)...
Pozdrawiam
Konop
RoMan Mandziejewicz - 18-04-2007 13:45
Hello J,
Wednesday, April 18, 2007, 1:04:46 PM, you wrote:
[...]
> Dlatego najlepiej powiedziec ze oktawe dzielimy na 12 poltonow.
> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
> to maja jakis sens muzyczny ?
Koniecznie chcesz wylądować w p.r.h.n.?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F. - 18-04-2007 13:45
On Tue, 17 Apr 2007 22:18:58 +0200, Konop wrote:
>> oktawa, jak sama nazwa wskazuje, składa się z 12 półtonów.
>> Za te osiem tonów dostałem kiedyś opieprz od nauczycielki ;-)
>
>No i bardzo dobrze, bo to chodzi o 8 dźwięków np. szeregu naturalnego, albo
>jakiejś gamy (pomijam skale "egzoytczne" :P)... tam masz i 6 całych tonów i
>2 półtony, łącznie 8 :):)... . czyli liczy się dźwięki o różnych nazwach -
>od C do C masz osiem dźwięków (C D E F G A H C) itp... , nie wliczamy Cis,
>Des, Dis itp... w teorii muzyki to jest trochę zakręcone, bo np. C-Es to
>tercja mała, a te same dźwięki czyli C-Dis to sekudna zwiększona :D:D... .
>Bo też chodzi o całe dźwięki - C-E to tercja, a C-D to sekudna... Dlatego
>może lepiej pozostać na stwierdzeniu, że oktawę tworzą dwa dźwięki różniące
>się częstotliwością dwukrotnie?? :)...
Dlatego najlepiej powiedziec ze oktawe dzielimy na 12 poltonow.
A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
to maja jakis sens muzyczny ?
J.
Waldemar - 18-04-2007 14:45
RoMan Mandziejewicz schrieb:
> Hello J,
>
> Wednesday, April 18, 2007, 2:00:20 PM, you wrote:
>
>>>> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
>>>> to maja jakis sens muzyczny ?
>>> Koniecznie chcesz wylądować w p.r.h.n.?
>> Wiesz, ja nie muzyk, wiec mnie troche dziwi czemu fortepian ma
>> 12*n [prawie] rowno strojonych klawiszy, a muzycy uparli sie dzielic
>> to na rozne gamy.
>
> Jarku, jesteś na tyle stary, że powinieneś się załapać w podstawówce
> jeszcze na dobry program wychowania muzycznego. Czyżby starcza
> skleroza?
> Gamy to historia muzyki - powstały znacznie wcześniej, niż fizykom
> przyszło do głowy herce liczyć. I zostały.
>
>> No ale muzyk to artysta, nie musi sie znac na tych hercach ..
>
> Dokładnie. Ale ich tego też uczą.
>
Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
zamiast A.
Waldek
J.F. - 18-04-2007 14:45
On Wed, 18 Apr 2007 14:11:10 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J,
>> Wiesz, ja nie muzyk, wiec mnie troche dziwi czemu fortepian ma
>> 12*n [prawie] rowno strojonych klawiszy, a muzycy uparli sie dzielic
>> to na rozne gamy.
>
>Jarku, jesteś na tyle stary, że powinieneś się załapać w podstawówce
>jeszcze na dobry program wychowania muzycznego. Czyżby starcza
>skleroza?
Raczej glupoty p* .. spiewali, to zapomnialem szybko :-)
>Gamy to historia muzyki - powstały znacznie wcześniej, niż fizykom
>przyszło do głowy herce liczyć. I zostały.
Ale juz dawno temu powinny zostac zapomniane ..
J.
RoMan Mandziejewicz - 18-04-2007 14:45
Hello J,
Wednesday, April 18, 2007, 2:00:20 PM, you wrote:
>>> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
>>> to maja jakis sens muzyczny ?
>> Koniecznie chcesz wylądować w p.r.h.n.?
> Wiesz, ja nie muzyk, wiec mnie troche dziwi czemu fortepian ma
> 12*n [prawie] rowno strojonych klawiszy, a muzycy uparli sie dzielic
> to na rozne gamy.
Jarku, jesteś na tyle stary, że powinieneś się załapać w podstawówce
jeszcze na dobry program wychowania muzycznego. Czyżby starcza
skleroza?
Gamy to historia muzyki - powstały znacznie wcześniej, niż fizykom
przyszło do głowy herce liczyć. I zostały.
> No ale muzyk to artysta, nie musi sie znac na tych hercach ..
Dokładnie. Ale ich tego też uczą.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F. - 18-04-2007 14:45
On Wed, 18 Apr 2007 13:08:01 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J,
>[...]
>> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
>> to maja jakis sens muzyczny ?
>
>Koniecznie chcesz wylądować w p.r.h.n.?
Wiesz, ja nie muzyk, wiec mnie troche dziwi czemu fortepian ma
12*n [prawie] rowno strojonych klawiszy, a muzycy uparli sie dzielic
to na rozne gamy.
No ale muzyk to artysta, nie musi sie znac na tych hercach ..
J.
H.D. - 18-04-2007 15:45
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał
> >
> A ja jakiś czas temu dowiedziałem się, że oktawa to nie dokładnie x2.
> Im większy fortepian (dłuższa rama) tym bardziej się go odstraja od tego
x2.
> P.G.
>
A mozesz zdradzic kto ma takie pomysly?
H.D.
RoMan Mandziejewicz - 18-04-2007 15:45
Hello Piotr,
Wednesday, April 18, 2007, 2:53:50 PM, you wrote:
>> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>> zamiast A.
> A ja jakiś czas temu dowiedziałem się, że oktawa to nie dokładnie x2.
> Im większy fortepian (dłuższa rama) tym bardziej się go odstraja od tego x2.
Ale to dotyczy fortepianu grającego solo. Fortepian do koncertu z
orkiestrą stroi się inaczej - bliżej strojowi równomiernie
temperowanemu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F. - 18-04-2007 15:45
On Wed, 18 Apr 2007 14:38:57 +0200, Waldemar wrote:
>Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>zamiast A.
Akurat to chyba nie ma wiekszego znaczenia - wazne sa stosunki
czestotliwosci a nie ich dokladne wartosci.
Sie tylko zastanawiam czy wszystkie instrumenty sie tak latwo stroi.
Dete tez [poza puzonami] ?
J.
RoMan Mandziejewicz - 18-04-2007 15:45
Hello Waldemar,
Wednesday, April 18, 2007, 2:38:57 PM, you wrote:
[...]
> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
Bez przesady - to nie jest nawet pół tonu a Ty naliczyłeś aż trzy.
> zamiast A.
Ale to naprawdę nie ma większego znaczenia. Często wynika z używania
przez orkiestrę trudnoprzestrajalnych, historycznych instrumentów. Na
przykład nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przestrajał
zabytkowych organów. Obój się ciężko stroi.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
=?iso-8859-2?Q?Piotr_Ga=B3ka?= - 18-04-2007 15:45
Użytkownik "Waldemar" <waldemar@zedat.fu-berlin.de> napisał w wiadomości
news:58mhpcF2hgrg8U6@mid.uni-berlin.de...
> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
> zamiast A.
>
A ja jakiś czas temu dowiedziałem się, że oktawa to nie dokładnie x2.
Im większy fortepian (dłuższa rama) tym bardziej się go odstraja od tego x2.
P.G.
Mirek - 18-04-2007 15:45
J.F. wrote:
> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
> to maja jakis sens muzyczny ?
Muzyczny, matematyczny i fizyczny. Chodzi o to, że od każdego tonu można
utworzyć nowe wg stosunku częstotliwości (1/2, 1/3, 2/3, 1/5 itd), od
tych znowu nowe... i w ten sposób mielibyśmy instrumenty z nieskończoną
liczbą klawiszy. Te 12 półtonów to po prostu kompromis, który zwykłe
ucho akceptuje.
polecam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_temperowanyoraz do poprzednich postów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/DecybelMirek.
William - 18-04-2007 15:45
RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello Piotr,
>
> Wednesday, April 18, 2007, 2:53:50 PM, you wrote:
>
>>> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>>> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>>> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>>> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>>> zamiast A.
>> A ja jakiś czas temu dowiedziałem się, że oktawa to nie dokładnie x2.
>> Im większy fortepian (dłuższa rama) tym bardziej się go odstraja od tego x2.
>
> Ale to dotyczy fortepianu grającego solo. Fortepian do koncertu z
> orkiestrą stroi się inaczej - bliżej strojowi równomiernie
> temperowanemu.
>
Dokładniej to dotyczy to instrumentu dedykowanego do wykonywania muzyki
dawnej, z czasów gdy nie stosowano jeszcze skali równomiernie temperowanej.
J.F. - 18-04-2007 16:45
On Wed, 18 Apr 2007 15:39:08 +0200, Mirek wrote:
>J.F. wrote:
>> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
>> to maja jakis sens muzyczny ?
>
>Muzyczny, matematyczny i fizyczny. Chodzi o to, że od każdego tonu można
>utworzyć nowe wg stosunku częstotliwości (1/2, 1/3, 2/3, 1/5 itd), od
>tych znowu nowe... i w ten sposób mielibyśmy instrumenty z nieskończoną
>liczbą klawiszy. Te 12 półtonów to po prostu kompromis, który zwykłe
>ucho akceptuje.
Ale ja nie o 12 tylko o 7.
Po co te rozroznienia na cale tony, poltony, tonacje ..
J.
Mirek - 18-04-2007 17:45
J.F. wrote:
> Po co te rozroznienia na cale tony, poltony, tonacje ..
>
>
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:System_dźwiękowyMirek.
J.F. - 18-04-2007 18:45
On Wed, 18 Apr 2007 17:07:00 +0200, Mirek wrote:
>J.F. wrote:
>> Po co te rozroznienia na cale tony, poltony, tonacje ..
>>
>
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:System_dźwiękowyPrzegladam przegladam i wszelkie watpliwosci we mnie tylko narastaja.
Jakies interwaly czyste, wielkie, male, przewroty, 30 gam, kolo
kwintowe ... a wszystko sie sprowadza [o ile dobrze rozumiem] do tego
ze jakby przetransponowac np symfonie D-dur do C-dur to by wyszlo
niemal to samo, a wiekszosc sluchaczy nawet by nie zauwazyla roznicy
...
J.
RoMan Mandziejewicz - 18-04-2007 18:45
Hello J,
Wednesday, April 18, 2007, 4:18:12 PM, you wrote:
>>> A swoja droga .. ten podzial na 8 [7] nierownych, "tonacje" itp
>>> to maja jakis sens muzyczny ?
>> Muzyczny, matematyczny i fizyczny. Chodzi o to, że od każdego tonu można
>> utworzyć nowe wg stosunku częstotliwości (1/2, 1/3, 2/3, 1/5 itd), od
>> tych znowu nowe... i w ten sposób mielibyśmy instrumenty z nieskończoną
>> liczbą klawiszy. Te 12 półtonów to po prostu kompromis, który zwykłe
>> ucho akceptuje.
> Ale ja nie o 12 tylko o 7.
> Po co te rozroznienia na cale tony, poltony, tonacje ..
Żeby grać muzykę a nie bezładną mieszaninę dźwięków.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Mirek - 18-04-2007 18:45
J.F. wrote:
o
> ze jakby przetransponowac np symfonie D-dur do C-dur to by wyszlo
> niemal to samo, a wiekszosc sluchaczy nawet by nie zauwazyla roznicy
> ..
Ale symfonie są raczej dla tych, którzy zauważą ;)
Skoro artysta użył konkretnej skali to znaczy, że uznał, że tak jest
najlepiej.
Poza tym powinieneś wiedzieć, że niektóre instrumenty grają... właściwie
tylko w jednej tonacji i nie można ot tak sobie ich przetransponować, to
samo z głosami ludzkimi - niektóre utwory są pisane pod konkretnych
wykonawców, którym się najlepiej śpiewa (najlepiej brzmią ;) ) w
konkretnej tonacji. I jescze jedna sprawa - co by wg Ciebie dało
usunięcie np gamy D-dur? powstało by puste miejsce! Coś nienazwanego.
Mirek.
J.F. - 18-04-2007 19:45
On Wed, 18 Apr 2007 18:42:39 +0200, Mirek wrote:
>J.F. wrote:
>> ze jakby przetransponowac np symfonie D-dur do C-dur to by wyszlo
>> niemal to samo, a wiekszosc sluchaczy nawet by nie zauwazyla roznicy
>> ..
>Ale symfonie są raczej dla tych, którzy zauważą ;)
Nie jestem pewien - chyba niewiele melomanow ma sluch absolutny
i jest w stanie odroznic 400Hz od 420.
Zaraz, czy to moze caly ton roznicy, 440 znaczy sie ?
>Skoro artysta użył konkretnej skali to znaczy, że uznał, że tak jest
>najlepiej.
Hm, czy zle mi sie wydaje ze to praktycznie bez roznicy ?
>Poza tym powinieneś wiedzieć, że niektóre instrumenty grają... właściwie
>tylko w jednej tonacji i nie można ot tak sobie ich przetransponować, to
Klawiszowe nie, smyczkowe nie, puzony nie .... czyli trzeba
rozbudowac trabki i cymbaly :-)
>samo z głosami ludzkimi - niektóre utwory są pisane pod konkretnych
>wykonawców, którym się najlepiej śpiewa (najlepiej brzmią ;) ) w
>konkretnej tonacji.
Aha, czyli pod innego wykonawce to sie przetransponuje bez problemow ?
:-)
Zaraz .. jak nie umie spiewac to niech wezmie np za sprzatanie :-)
>I jescze jedna sprawa - co by wg Ciebie dało
>usunięcie np gamy D-dur? powstało by puste miejsce! Coś nienazwanego.
Nie, ja chce tylko te cala "nadbudowe" usunac.
Ma kompozytor 12 poltonow razy iles tam oktaw i niech sobie uzywa.
Chce sie ograniczyc do dur - prosze bardzo, ale czemu rozrozniac
C,D,E, cis .. itp..
J.
Mirek - 18-04-2007 20:45
J.F. wrote
> Chce sie ograniczyc do dur - prosze bardzo, ale czemu rozrozniac
> C,D,E, cis .. itp..
>
Czyli chcesz, żeby wszystkie kompozycje były w C ? ... no nie wiem czy
by to się spodobało nawet Tobie. Jak się upierasz, to weź sobie jakiś
dobry program do midi i przetransponuj parę kawałków do C ...
Ale chyba na prawdę nie doceniasz muzyków - potrafią bez problemu
określić wysokość (nazwę) dźwięku usłyszanego, tak samo zanucić dowolny
w dowolnej chwili z dokładnością do 1/4 tonu albo i lepiej.
Jeszcze żeby zamącić Ci w głowie to powiem, że są utwory, które nie mają
określonej tonacji, są też takie, w których w kilku miejscach jest
zmiana tonacji jako "środek artystyczny" - i co wtedy? ;)
Mirek.
Waldemar - 18-04-2007 21:45
J.F. schrieb:
> On Wed, 18 Apr 2007 14:38:57 +0200, Waldemar wrote:
>> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>> zamiast A.
>
> Akurat to chyba nie ma wiekszego znaczenia - wazne sa stosunki
> czestotliwosci a nie ich dokladne wartosci.
>
> Sie tylko zastanawiam czy wszystkie instrumenty sie tak latwo stroi.
> Dete tez [poza puzonami] ?
strunowe to oczywiste, choć gitarę i podobne z progami będą minimalnie
krzywo. Niektóre dęte też można trochę stroić, ale to podobnie jak z
gitarą. Kuzynka gra na flecie i ma 2 różne flety, jeden strojony na
440Hz, a drugi na 42cośtam, czyli strojenie nie takie dokładne.
Waldek
Waldemar - 18-04-2007 21:45
RoMan Mandziejewicz schrieb:
> Hello Waldemar,
>
> Wednesday, April 18, 2007, 2:38:57 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>
> Bez przesady - to nie jest nawet pół tonu a Ty naliczyłeś aż trzy.
twu, prawie gis.
>> zamiast A.
>
> Ale to naprawdę nie ma większego znaczenia. Często wynika z używania
> przez orkiestrę trudnoprzestrajalnych, historycznych instrumentów. Na
> przykład nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przestrajał
> zabytkowych organów. Obój się ciężko stroi.
flet prosty też trudno.
Waldek
J.F. - 18-04-2007 21:45
On Wed, 18 Apr 2007 21:07:44 +0200, Waldemar wrote:
>J.F. schrieb:
>> Akurat to chyba nie ma wiekszego znaczenia - wazne sa stosunki
>> czestotliwosci a nie ich dokladne wartosci.
>> Sie tylko zastanawiam czy wszystkie instrumenty sie tak latwo stroi.
>> Dete tez [poza puzonami] ?
>
>strunowe to oczywiste, choć gitarę i podobne z progami będą minimalnie
>krzywo.
Wydaje mi sie ze nie. Progi wyznaczaja stosunki .. i sa dobre.
No chyba ze oni tylko niektore tony zmieniaja.
>Niektóre dęte też można trochę stroić, ale to podobnie jak z
>gitarą. Kuzynka gra na flecie i ma 2 różne flety, jeden strojony na
>440Hz, a drugi na 42cośtam, czyli strojenie nie takie dokładne.
Ponoc dete sie same rozstrajaja w miare podgrzewania oddechem.
J.
J.F. - 18-04-2007 21:45
On Wed, 18 Apr 2007 19:53:07 +0200, Mirek wrote:
>J.F. wrote
>> Chce sie ograniczyc do dur - prosze bardzo, ale czemu rozrozniac
>> C,D,E, cis .. itp..
>>
>Czyli chcesz, żeby wszystkie kompozycje były w C ?
Nie - zeby zlikwidowac te cala muzyczna ideologie.
Niech sie posluguja interwalami w poltonach, a nie wprowadzaja
zamieszanie..
dury i mole moga zostac, bo to jakies tam zasady kompozycji
>.. no nie wiem czy
>by to się spodobało nawet Tobie. Jak się upierasz, to weź sobie jakiś
>dobry program do midi i przetransponuj parę kawałków do C ...
>Ale chyba na prawdę nie doceniasz muzyków - potrafią bez problemu
>określić wysokość (nazwę) dźwięku usłyszanego, tak samo zanucić dowolny
>w dowolnej chwili z dokładnością do 1/4 tonu albo i lepiej.
Ale mnie bardziej chodzi o sluchaczy niz o muzykow.
A jesli nie slychac roznicy to ... :-)
Choc i sluchacze czasem potrafia zaskoczyc .. "po jednej nutce".
Kilka efektow transpozycji
http://jfox.pop.e-wro.pl/midi/.... to ktory ci sie najlepiej podoba ?
I ktory jest oryginalny ?
>Jeszcze żeby zamącić Ci w głowie to powiem, że są utwory, które nie mają
>określonej tonacji, są też takie, w których w kilku miejscach jest
>zmiana tonacji jako "środek artystyczny" - i co wtedy? ;)
No wlasnie nic. Po zlikwidowaniu "nadbudowy" nie bedzie z nimi zadnych
problemow. Po co sie ograniczac do 8 dzwiekow z 13 ?
J.
Marcin Stanisz - 19-04-2007 08:45
On Wed, 18 Apr 2007 20:57:16 +0200, Waldemar wrote:
> flet prosty też trudno.
Hm? Wysuwa się i chowa tę... jedną część względem drugiej. Podobnie jak
poprzeczny.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Stasiek_T - 19-04-2007 08:45
J.F. wrote:
> On Wed, 18 Apr 2007 19:53:07 +0200, Mirek wrote:
>
>
>>Jeszcze żeby zamącić Ci w głowie to powiem, że są utwory, które nie mają
>>określonej tonacji, są też takie, w których w kilku miejscach jest
>>zmiana tonacji jako "środek artystyczny" - i co wtedy? ;)
>
>
> No wlasnie nic. Po zlikwidowaniu "nadbudowy" nie bedzie z nimi zadnych
> problemow. Po co sie ograniczac do 8 dzwiekow z 13 ?
Dyskusja tak uroczo odeszla od tematu, że aż przypomniał mi się
zapomniany juz serialowy kosmita Alf. W którymś odcinku zagrał całkiem
nieźle na pianinie, ale stwierdził przy tym, że dziwnie się gra na
instrumencie w którym nie ma czerwonych klawiszy. Ciekawe jakie dźwięki
na Melmack były do nich "podłączone".
Pozdrawiam.
--
Stasiek_T
Marcin Stanisz - 19-04-2007 08:45
On Wed, 18 Apr 2007 18:42:39 +0200, Mirek wrote:
> samo z głosami ludzkimi - niektóre utwory są pisane pod konkretnych
> wykonawców, którym się najlepiej śpiewa (najlepiej brzmią ;) ) w
> konkretnej tonacji.
I dlaczego najlepiej śpiewa się w tonacjach bemolowych, np B-dur? :)
Tzw. fakt autentyczny, który słyszałem już od kilku dyrektorów. I nie wiem,
czy mi się dobrze w B-dur śpiewa, bo tak jest, czy dlatego że tak
powiedzieli.
(I nie ma to nic wspólnego z tonacją naturalną.)
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Marcin Stanisz - 19-04-2007 08:45
On Wed, 18 Apr 2007 14:38:57 +0200, Waldemar wrote:
>
> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
> zamiast A.
A w dawnych czasach to dopiero był bałagan. Jechałeś z miasta do miasta, a
tam organy inaczej zestrojone, kapelmistrz orkiestrę na swoją modłę
ustawia... Straszne.
Dopiero Unia Europejska wprowadzając CE na stroicieli (...) ;)
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Waldemar - 19-04-2007 08:45
J.F. schrieb:
> On Wed, 18 Apr 2007 19:53:07 +0200, Mirek wrote:
>> J.F. wrote
>>> Chce sie ograniczyc do dur - prosze bardzo, ale czemu rozrozniac
>>> C,D,E, cis .. itp..
>>>
>> Czyli chcesz, żeby wszystkie kompozycje były w C ?
>
> Nie - zeby zlikwidowac te cala muzyczna ideologie.
> Niech sie posluguja interwalami w poltonach, a nie wprowadzaja
> zamieszanie..
właśnie odkryłeś dodekafonię ;-)
Ale Arnold Schoenberg i koledzy już to przed prawie 100 laty zrobili.
Waldek
Marcin Stanisz - 19-04-2007 08:45
On Wed, 18 Apr 2007 15:08:42 +0200, H.D. wrote:
> A mozesz zdradzic kto ma takie pomysly?
Stroiciele :) Poszukaj na tej grupie wątku o strojeniu instrumentów gdzieś
sprzed roku, były linki do artykułów.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Waldemar - 19-04-2007 08:45
Marcin Stanisz schrieb:
> On Wed, 18 Apr 2007 14:38:57 +0200, Waldemar wrote:
>> Ja za to, mimo, że się jeszcze na muzykę w szkole załapałem, dopiero
>> niedawno się dowiedziałem, że różne orkiestry mają różnie strojone
>> instrumenty. Np. berlińska filharmonia stroi A na 442Hz, nie 440 jak
>> ustawa przewiduje. Instrumenty są czasem strojone na Fis (chyba 428Hz),
>> zamiast A.
>
> A w dawnych czasach to dopiero był bałagan. Jechałeś z miasta do miasta, a
> tam organy inaczej zestrojone, kapelmistrz orkiestrę na swoją modłę
> ustawia... Straszne.
>
> Dopiero Unia Europejska wprowadzając CE na stroicieli (...) ;)
gorzej z ROHS: zakaz używania czosnku i cebuli dla członków orkiestr.
Waldek
Marcin Stanisz - 19-04-2007 08:45
On Wed, 18 Apr 2007 21:43:57 +0200, J.F. wrote:
> Wydaje mi sie ze nie. Progi wyznaczaja stosunki .. i sa dobre.
> No chyba ze oni tylko niektore tony zmieniaja.
Ale jest coś takiego, że przeciągnięta zbytnio (albo obniżona) struna "nie
trzyma" stroju, tzn. palce ustawisz tak samo, ale uzyskasz inne interwały.
Poza tym gitara z progami to ewenement, normalne instrumenty progów nie
mają ;)
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Waldemar - 19-04-2007 08:45
Marcin Stanisz schrieb:
> On Wed, 18 Apr 2007 20:57:16 +0200, Waldemar wrote:
>> flet prosty też trudno.
>
> Hm? Wysuwa się i chowa tę... jedną część względem drugiej. Podobnie jak
> poprzeczny.
zgadza się. Ale podobnoż wtedy "dziurki" nie całkiem pasują.
Waldek
William - 19-04-2007 09:45
>> Czyli chcesz, żeby wszystkie kompozycje były w C ?
>
> Nie - zeby zlikwidowac te cala muzyczna ideologie.
> Niech sie posluguja interwalami w poltonach, a nie wprowadzaja
> zamieszanie..
>
Trzeba na to patrzeć z wielu płaszczyzn.
Po pierwsze gamy o wymiernych stosunkach dźwieków nie są transponowalne
w sposób "matematyczny". Skala rónomiernie temperowana to pewnie
kompromis. Używając opisów gam typu "Cis dur" zamiast "+1" wskazujemy na
formę celu a nie na jego byt.
Po drugie historia teorii muzyki ma już te pareset lat, tradycja.
Po trzecie to co mówisz w pewnym stopniu się dziś realizuje. Niejeden
grajek weselny gra na keybordzie wspomagająć się programową transpozycją
a dla swojej wygody ma nuty / midy w jednej tonacji.
=?iso-8859-2?Q?Piotr_Ga=B3ka?= - 19-04-2007 09:45
Użytkownik "Marcin Stanisz" <mstanisz@poczta.bzdury.onet.pl> napisał w
wiadomości news:1w12g6zhj05xh$.1a26009xt00u$.dlg@40tude.net.. .
> On Wed, 18 Apr 2007 15:08:42 +0200, H.D. wrote:
>
>> A mozesz zdradzic kto ma takie pomysly?
>
> Stroiciele :) Poszukaj na tej grupie wątku o strojeniu instrumentów gdzieś
> sprzed roku, były linki do artykułów.
>
Ja bym raczej powiedział : Artyści.
Podobno jak się zestroi fortepian na dokładnie x2 to pianista powie, że jest
'płaski' i nie brzmi jak powinien.
P.G.
J.F. - 19-04-2007 09:45
On Thu, 19 Apr 2007 08:57:08 +0200, William wrote:
>Po pierwsze gamy o wymiernych stosunkach dźwieków nie są transponowalne
>w sposób "matematyczny". Skala rónomiernie temperowana to pewnie
>kompromis. Używając opisów gam typu "Cis dur" zamiast "+1" wskazujemy na
>formę celu a nie na jego byt.
Tzn sugerujesz ze jak kompozytor napisal cos w Cis dur,
to dlatego zeby wykorzystac specifike instrumentu nie bardzo
rownomiernie temperowanego ?
>Po drugie historia teorii muzyki ma już te pareset lat, tradycja.
>Po trzecie to co mówisz w pewnym stopniu się dziś realizuje. Niejeden
>grajek weselny gra na keybordzie wspomagająć się programową transpozycją
>a dla swojej wygody ma nuty / midy w jednej tonacji.
I dlatego wlasnie cos mi sie wydaje ze te tradycje trzeba odrzucic :-)
J.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl
Strona
1 z
2 • Wyszukiwarka znalazła 140 rezultatów •
1,
2