Pokrewne
menu      Lutowanie bezołowiowe raz jeszcze... oraz : jaką stację lutowniczą wybrać
menu      Lutowanie bez cyny - kretynizm UE/ekologów itp. sięga maksimum
menu      mechaniczny montaz/lutowanie pcb smd
menu      Szkolenie z zakresu lutowania PCB.
menu      Lutowanie bezołowiowe i "biodegradacja" sprzętu
menu      lutowanie smd, co robię źle?
menu      gdzie drut nawojowy lutowalny?
menu      wlasny piec do lutowania rozplywowego
menu      cynowanie seno po lutowaniu
menu      Lutowanie zlacza kolkowego
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • acwpower.xlx.pl
  • Pasta do lutowania gorącym powietrzem





    scx - 29-12-2006 00:45
    Pasta do lutowania gorącym powietrzem
      Witam

    Pod choinką zawieruszyła mi się stacja hot-air :)
    Czas wykonać pierwszy projekt w SMD.
    POtrzebna jest oczywiście pasta, taka co się wygluca :D na płytkę, a po
    podgrzaniu topnik wyparowuje, i mamy piękną błyszczącą spoinę.
    Pasta KOKI - to wiem, ale ta cena... Na elektrodzie coniektórzy chwalą się,
    że zamiast koki używają pasty cynel-1... ale z tego co widzę, to to jest
    zwykły topnik!
    Na allegro znalazłem pastę pt "Keda", z opisu wygląda na to co mi potrzebne
    - tylko dlaczego u jednego sprzedawcy kosztuje 20, a u drugiego 12 zł?

    A tak w ogóle, to światek lutujących gorącym powietrzem jest dość
    hermetyczny... Przebuszowałem conieco, i jeśli już coś znajdowałem - to
    opisy stawiania kulek na BGA, pełne tajemniczo brzmiących słówek typu
    flux... Może ktoś uprzejmy naświetli temat chemii stosowanej przy lutowaniu
    hot air'em?

    Pzdr!

    PS: Ta moja nowa stacja ma też i klasyczną lutownicę, ale z wyciągiem
    oparów. Fajnie jest, ale już jestem uzależniony od tych smrodków (nie ma
    piękniejszego zapachu od topionej kalafonii... powinni robić takie perfumy
    :P)





    ADAM - 29-12-2006 10:45

      Nie kombinuj z jakims badziewiem. Kup ta KOKI jest naprawde dobra i mimo ze
    pojemnik jest raczej niewielki to starcza na długo jak sie umiejetnie z
    niej kozysta. Oprócz pasty cynowej potrzebny jest tez topnik , ja mam
    RMA-223 która była w komplecie z sitami (tez potrzene jesli chcesz stawiać
    kulki na układach BGA). Ten RMA223 nie jest najlepszy ale mi wystarcza.
    Pozatym musisz zdecydowac sie co bedziesz robił, pasta niezbedna jest w
    zasadzie tylko do układów BGA (np. w telefonach komórkowych).

    Użytkownik "scx" <es-ce-iks-7@wu-pe.pe-el> napisał w wiadomości
    news:l01b47rtcdgs$.chcb9rnivr1s$.dlg@40tude.net...
    > Witam
    >
    > Pod choinką zawieruszyła mi się stacja hot-air :)
    > Czas wykonać pierwszy projekt w SMD.
    > POtrzebna jest oczywiście pasta, taka co się wygluca :D na płytkę, a po
    > podgrzaniu topnik wyparowuje, i mamy piękną błyszczącą spoinę.
    > Pasta KOKI - to wiem, ale ta cena... Na elektrodzie coniektórzy chwalą
    > się,
    > że zamiast koki używają pasty cynel-1... ale z tego co widzę, to to jest
    > zwykły topnik!
    > Na allegro znalazłem pastę pt "Keda", z opisu wygląda na to co mi
    > potrzebne
    > - tylko dlaczego u jednego sprzedawcy kosztuje 20, a u drugiego 12 zł?
    >
    > A tak w ogóle, to światek lutujących gorącym powietrzem jest dość
    > hermetyczny... Przebuszowałem conieco, i jeśli już coś znajdowałem - to
    > opisy stawiania kulek na BGA, pełne tajemniczo brzmiących słówek typu
    > flux... Może ktoś uprzejmy naświetli temat chemii stosowanej przy
    > lutowaniu
    > hot air'em?
    >
    > Pzdr!
    >
    > PS: Ta moja nowa stacja ma też i klasyczną lutownicę, ale z wyciągiem
    > oparów. Fajnie jest, ale już jestem uzależniony od tych smrodków (nie ma
    > piękniejszego zapachu od topionej kalafonii... powinni robić takie perfumy
    > :P)




    scx - 29-12-2006 15:45

      Dnia Fri, 29 Dec 2006 10:41:27 +0100, ADAM napisał(a):

    > Nie kombinuj z jakims badziewiem. Kup ta KOKI jest naprawde dobra i mimo ze
    > pojemnik jest raczej niewielki to starcza na długo jak sie umiejetnie z
    > niej kozysta. Oprócz pasty cynowej potrzebny jest tez topnik , ja mam
    > RMA-223 która była w komplecie z sitami (tez potrzene jesli chcesz stawiać
    > kulki na układach BGA). Ten RMA223 nie jest najlepszy ale mi wystarcza.
    > Pozatym musisz zdecydowac sie co bedziesz robił, pasta niezbedna jest w
    > zasadzie tylko do układów BGA (np. w telefonach komórkowych).

    BGA na razie muszą poczekać.
    Jak na razie będę używał HA do szybkiego i wygodnego lutowania płytek SMD.
    Lutowanie zwykłą lutownicą mnie wkurza, jest strasznie czasochłonne i
    wychodzą takie paskudne dzioby zamiast ładnej spoiny.
    Powiem szczerze: tak się wyprułem z kasy na HA, że na KOKI mnie nie stać...
    Poza tym, do wprawienia się wolałbym mieć coś tańszego do zużycia.

    Pzdr!




    ADAM - 29-12-2006 15:45

      Zwykłe elementy SMD jak dla mnie łatwiej montuje sie dobrą lutownicą
    grzałkowa z odpowienim grotem. Montaz za pomoca HA wcale nie jest taki łatwy
    i pasta cynowa wcale nie jest do tego konieczna. W praktyce wystarczy troche
    grubiej pocynować pola lutownicze za pomocą zwykłej lutownicy, posmarować
    topnikiem , przyłozyć element i podgrzać HA. Ja uzywam HA głownie do
    szybkiego montazu/demontazu elementów w naprawianych urzadzeniach. Pasty
    cynowej uzywam w zasadzie tylko przy naprawach komórek (BGA) . Własne
    konstrukcje wolę lutowac zwykła lutownica. Obawiam sie że jesli nie wychodzi
    ci lutowanie zwykła lutownica to i HA nie pomoze... Poczytaj troche o
    topnikach, rodzajach grotów (polecam typu "minifala") i poćwicz na starych
    płytkach z SMD.
    Na którejś płycie CD z Elektroniki Praktycznej były fajne filmiki .

    Użytkownik "scx" <es-ce-iks-7@wu-pe.pe-el> napisał w wiadomości
    news:i2vkknvm5z8s.16sthgotpcrrv$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 29 Dec 2006 10:41:27 +0100, ADAM napisał(a):
    >
    >> Nie kombinuj z jakims badziewiem. Kup ta KOKI jest naprawde dobra i mimo
    >> ze
    >> pojemnik jest raczej niewielki to starcza na długo jak sie umiejetnie z
    >> niej kozysta. Oprócz pasty cynowej potrzebny jest tez topnik , ja mam
    >> RMA-223 która była w komplecie z sitami (tez potrzene jesli chcesz
    >> stawiać
    >> kulki na układach BGA). Ten RMA223 nie jest najlepszy ale mi wystarcza.
    >> Pozatym musisz zdecydowac sie co bedziesz robił, pasta niezbedna jest w
    >> zasadzie tylko do układów BGA (np. w telefonach komórkowych).
    >
    > BGA na razie muszą poczekać.
    > Jak na razie będę używał HA do szybkiego i wygodnego lutowania płytek SMD.
    > Lutowanie zwykłą lutownicą mnie wkurza, jest strasznie czasochłonne i
    > wychodzą takie paskudne dzioby zamiast ładnej spoiny.
    > Powiem szczerze: tak się wyprułem z kasy na HA, że na KOKI mnie nie
    > stać...
    > Poza tym, do wprawienia się wolałbym mieć coś tańszego do zużycia.
    >
    > Pzdr!





    badworm - 29-12-2006 17:45

      Dnia Fri, 29 Dec 2006 11:18:51 +0100, scx napisał(a):
    > BGA na razie muszą poczekać.
    > Jak na razie będę używał HA do szybkiego i wygodnego lutowania płytek SMD.
    > Lutowanie zwykłą lutownicą mnie wkurza, jest strasznie czasochłonne i
    > wychodzą takie paskudne dzioby zamiast ładnej spoiny.

    Dorabiam sobie teraz trochę w trakcie studiów lutowaniem płytek dla mojej
    uczelni(95% elementów jest w SMD, bezołowiówka) i muszę przyznać, że po
    paru próbach stację hot-air odstawiłem w kąt i z powrotem wszystko lutuję
    normalną stacją lutowniczą. Nie mam dozownika do pasty, nie bardzo wiem jak
    poustawiać parametry stacji hot-air i brakuje końcówek do np. PLCC44.
    Zamontowanie scalaka w SOIC8 zajmuje mi znacznie mniej czasu gdy korzystam
    z normalnej lutownicy i cyny niż z hot-aira. Naprawdę, tego typu zabawki
    lepiej zostawić do ambitniejszych prac a do normalnej roboty wystarczy
    normalny sprzęt - lutownica z dobrym grotem, _dobry_ topnik, plecionka,
    cienka cyna.

    Pozdrawiam Bad Worm




    pawel - 29-12-2006 19:45

      > BGA na razie muszą poczekać.
    > Jak na razie będę używał HA do szybkiego i wygodnego lutowania płytek SMD.
    > Lutowanie zwykłą lutownicą mnie wkurza, jest strasznie czasochłonne i
    > wychodzą takie paskudne dzioby zamiast ładnej spoiny.
    > Powiem szczerze: tak się wyprułem z kasy na HA, że na KOKI mnie nie
    > stać...
    > Poza tym, do wprawienia się wolałbym mieć coś tańszego do zużycia.

    Ja używam HA tylko do wylutowania scalaka. Do lutowania np: dużo ostatnio
    w obudowie QFP100 używam pasty cynel-1.
    Najpierw smaruję pastą pady i je lekko cynuję. Potem przykładam scalaka
    i kikla nóżek przygrzewam do pocynowanych padów. Potem smaruję na grubo
    pastą cynel-1 pady i walę krople cyny przecięgam ją po padach. W niektórych
    miejscach mi się sklejają to jeszcze pasty i zostają mi sklejone ostatnie
    dwa pady.
    Te odsysam plecioneczką. I tak cztery strony. Potem trochę HA podgrzewam
    żeby
    wypłynęły resztki pasty zpomiędzy nóżek. Ale to można już zwykłą opalarką.

    Pozdrawiam
    Paweł




    Maksymilian Dutka - 30-12-2006 17:45

      pawel napisał(a):
    >> BGA na razie muszą poczekać.
    >> Jak na razie będę używał HA do szybkiego i wygodnego lutowania płytek SMD.
    >> Lutowanie zwykłą lutownicą mnie wkurza, jest strasznie czasochłonne i
    >> wychodzą takie paskudne dzioby zamiast ładnej spoiny.
    >> Powiem szczerze: tak się wyprułem z kasy na HA, że na KOKI mnie nie
    >> stać...
    >> Poza tym, do wprawienia się wolałbym mieć coś tańszego do zużycia.
    >
    > Ja używam HA tylko do wylutowania scalaka.
    (...)

    Do lutowania "drobizny" się nadaje: ładnie się układa na pad-ach. Przy
    lutowaniu większych scalaków to HA można używać w celu lekkiego
    podgrzania płytki i scalaka. Po takim zabiegu trochę lepiej się lutuje
    na "minifali" ;)

    --
    Pozdrawiam
    Maksymilian Dutka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl
  • Design by flankerds.com