Kombajn HP 7310xi - awaria skanera
Pszemol - 11-03-2007 07:45
Kombajn HP 7310xi - awaria skanera Drukarka/skaner HP 7310xi zgłasza problem po inicjacji:
"Awaria skanera" i każe wyłączyć i włączyć zasilanie...
Nic nie pomaga. Przeszukałem sieć i znalazłem pomysł
na częściowy reset (trzymać # i 3 przy właczaniu), na
prawie całkowity reset (# i 6) i całkowity reset (# i 9).
Nic nie pomaga.
Głowica skanera chodzi w lewo i prawo parę centymetrów,
jakby się kalibrowała przy prawej stronie skanera, ale
trwa to długo. Światło w głowicy skanera się świeci...
Może coś trzeba przeczyścić? Czy ten skaner ma wewnątrz
jakiś wzornik do którego się kalibruje automatycznie?
Może to się z biegiem czasu zakurzyło, czy cóś...
Jakieś pomysły? Ktoś miał może podobny problem?
Lukasz Spychalski - 12-03-2007 00:45
Pszemol wrote:
> Czy ten skaner ma wewnątrz
> jakiś wzornik do którego się kalibruje automatycznie?
Tak, generalnie kazdy skaner ma pod obudowa gorna biale pole, na ktorym po
wlaczeniu kalibruje balans bieli i takie tam.
> Może to się z biegiem czasu zakurzyło, czy cóś...
Troche watpie - zwykle nawet spory np. zaciek powstaly wskutek uzycia
nadmiernej ilosci plynu przy myciu szyby powoduje co najwyzej "krzywe"
skalibrowanie poszczegolnych obszarow linijki. Skany wychodza potem w pasy.
Tu sprawa wyglada mi albo na pad linijki, albo pasma laczacego glowice z
plyta skanera.
--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
Pszemol - 12-03-2007 04:45
"Lukasz Spychalski" <luspych@spamfe.polbox.com> wrote in message news:et2359$334$1@inews.gazeta.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Czy ten skaner ma wewnątrz
>> jakiś wzornik do którego się kalibruje automatycznie?
>
> Tak, generalnie kazdy skaner ma pod obudowa gorna biale pole,
> na ktorym po wlaczeniu kalibruje balans bieli i takie tam.
>
>> Może to się z biegiem czasu zakurzyło, czy cóś...
>
> Troche watpie - zwykle nawet spory np. zaciek powstaly wskutek uzycia
> nadmiernej ilosci plynu przy myciu szyby powoduje co najwyzej "krzywe"
> skalibrowanie poszczegolnych obszarow linijki. Skany wychodza potem w pasy.
>
> Tu sprawa wyglada mi albo na pad linijki, albo pasma laczacego
> glowice z plyta skanera.
No więc nie wiedziałem jak się do tego zabrać... :-)
W ogóle nie wiedziałem jak dokładnie działa taki skaner :-))
Odwiedziłem witrynkę
http://home.howstuffworks.com/scanner2.htmi okazało się że źle mi się wydawało że to niby odbicie obrazka
od razu zbierane jest przez linijkę czujników światłoczułych...
Jest tam po drodze kilka krzywych luster zmniejszających
optycznie obraz odbity od oryginału aby po przejściu przez
soczewkę trafił na linijkę CCD...
Ponieważ nie mam tu żadnych przyrządów diagnostycznych do testowania
CCD czy też nawet oscyloskopu to postanowiłem podejść do zagadnienia
"po chłopsku". Czyli jeśli da się to przeczyścić i zadziała to OK,
jesli po przeczyszczeniu nie zadziała to i tak kombajn nie działa,
więc straty dużej nie ma :-)
No i udało mi się rozebrać całą górną część kombajnu, tą część
skanującą. Ruchoma głowica ładnie dała się zdjąć z prowadzących
sanek. Znalazłem w środku te lustra opisane na witrynie i co się
okazało? Ano miał na sobie mgiełkę drobnego kurzu/dymu itp...
Zdjąłem blaszane zatrzaski utrzymujące lustra na miejscu, wyjąłem
lustra z głowicy, przetarłem alkoholem izopropylowym i gotowe.
Po zmontowaniu głowicy do kupy dałem drukarce sekwencję RESET
(trzymać guziki # i 9 przy właczaniu do prądu) i wszystko jak na
razie działa i bucy... Pełny sukces - wszystko znowu działa OK.
Lukasz Spychalski - 12-03-2007 11:45
On Sun, 11 Mar 2007 22:40:53 -0500, Pszemol wrote:
> Ano miał na sobie mgiełkę drobnego kurzu/dymu itp...(...) przetarłem
> alkoholem izopropylowym i gotowe. (...)
> razie działa i bucy... Pełny sukces - wszystko znowu działa OK.
Hm, czyzby jednak lustra byly tak zapaprane, ze nie mogl biedny sie
skalibrowac? A przedtem nie zauwazyles np. zmiekczenia obrazu i spadku
kontrastu?
--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego
Pszemol - 12-03-2007 16:45
"Lukasz Spychalski" <luspych@spamfe.polbox.com> wrote in message news:pan.2007.03.12.10.29.34.750000@spamfe.polbox. com...
> On Sun, 11 Mar 2007 22:40:53 -0500, Pszemol wrote:
>
>> Ano miał na sobie mgiełkę drobnego kurzu/dymu itp...(...) przetarłem
>> alkoholem izopropylowym i gotowe. (...)
>> razie działa i bucy... Pełny sukces - wszystko znowu działa OK.
>
> Hm, czyzby jednak lustra byly tak zapaprane, ze nie mogl biedny sie
> skalibrowac? A przedtem nie zauwazyles np. zmiekczenia obrazu
> i spadku kontrastu?
Na to wyglada ze pewnego dnia sie przestal kalibrowac...
To nie moja drukarka - dostalem ja od kogos, kto ja
wyrzucil bo sie mu zepsula. Czlowiek palacy, wiec pewnie
skaner nie wytrzymal dumy w pokoju w ktorym pracowal.
Po przetarciu alkoholem CALEJ drukarki, lacznie z obudowa
drukarka przestala specyficznie "pachniec" palaczem tytoniu
i nadaje sie do uzytku: wyglada, pracuje i pachnie jak nowa :-)
Lubie takie "prezenty" :-) Zwlaszza gdy naprawa nie kosztuje
nic poza kilkoma kroplami alkoholu do czyszczenia :-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl