Pokrewne
menu      What is USB flash drive, Mini Flash Drive?
menu      Troche OT - Awaryjne Linie wysokiego napiecia w Gdansku- mapki <crosspostPRT>
menu      [troche OT] - alternator + akumulator jako zasilanie rezerwowe
menu      [OT] *Dobra* bateria BLD-3 dla telefonu NOKIA 7250 - Gdzie ?
menu      Jaki telewizor 32' za 2000 tys..... może Philips 32PFL5604H??
menu      Troszke OT - jak wyciac ładny otwor w plastiku??
menu      [OT] a ile takich zdarzeń jest w OVH? ;]
menu      [OT] Poszukuję sprawnej elektroniki do dysku...
menu      [OT] siec gigabit - jaki kabel ?
menu      [OT] Widzieliście najnowszy szczyt debilizmu?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chude.opx.pl
  • [OT] Wejście antenowe do mini-wieży HiFi Philips MCM 390





    Pawel - 06-09-2006 13:45
    [OT] Wejście antenowe do mini-wieży HiFi Philips MCM 390
      Witam,

    Lekko OT ale nie znalazłem lepszej grupy ;-)

    Zastanawiam się nad zamianą punktów z programu 5Plusa na ww wieżę.

    Nie mogę jednak nigdzie w necie trafić na informację na temat możliwości
    podłączenia do niej anteny (coaxial) np. z radiem w kablówce..

    Czy wie ktoś może?

    Pozdrawiam,

    Pawel





    Jarek - 06-09-2006 13:45

     
    Użytkownik "Pawel" <logpaw@klub.chip.pl> napisał w wiadomości
    news:edm9rs$5se$1@opal.futuro.pl...
    > Witam,
    >
    > Lekko OT ale nie znalazłem lepszej grupy ;-)

    Jak już to nie OT tylko NTG

    > Zastanawiam się nad zamianą punktów z programu 5Plusa na ww wieżę.
    >
    > Nie mogę jednak nigdzie w necie trafić na informację na temat możliwości
    > podłączenia do niej anteny (coaxial) np. z radiem w kablówce..
    >
    > Czy wie ktoś może?

    Jak za punkty to raczej taki bajerów nie ma bo to radio w kablówce to raczej
    ma taki sygnał jak zwykła TV

    --
    Pozdrawiam Jarek O.




    Robert J. - 06-09-2006 15:45

      > bo to radio w kablówce to raczej
    > ma taki sygnał jak zwykła TV

    ????? Czyli jaki?




    Jarek - 06-09-2006 16:45

     
    Użytkownik "Robert J." <rob_33@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:edmhmh$fro$1@opal.futuro.pl...
    >> bo to radio w kablówce to raczej
    >> ma taki sygnał jak zwykła TV
    >
    > ????? Czyli jaki?

    A ja wiem... wiem że napewno sygnał radiowy, a TV sporo się różni... może
    niech się wypowie ktoś kto bardziej się zna bo ja tylko dedukuje...





    Marcin Stanisz - 06-09-2006 17:45

      Dnia Wed, 6 Sep 2006 13:31:38 +0200, Jarek napisał(a):
    > Jak za punkty to raczej taki bajerów nie ma bo to radio w kablówce to raczej
    > ma taki sygnał jak zwykła TV

    :)

    Do gniazdka antenowego w kablówce możesz podłączyć _dowolne_ radio. Jeśli
    nie ma gniazda współosiowego, wystarczy zapewne lekko odizolować wystającą
    radia "antenę" w postaci kawałka linki i podłączyć do środkowego
    bolca/otworu i umocować za pomocą wykałaczki ;)

    Pozdrawiam
    Marcin Stanisz
    --

    "A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
    Terry Pratchett, "Truth"




    Waldemar - 06-09-2006 17:45

      Marcin Stanisz schrieb:
    > Dnia Wed, 6 Sep 2006 13:31:38 +0200, Jarek napisał(a):
    >> Jak za punkty to raczej taki bajerów nie ma bo to radio w kablówce to raczej
    >> ma taki sygnał jak zwykła TV
    >
    > :)
    >
    > Do gniazdka antenowego w kablówce możesz podłączyć _dowolne_ radio. Jeśli
    > nie ma gniazda współosiowego, wystarczy zapewne lekko odizolować wystającą
    > radia "antenę" w postaci kawałka linki i podłączyć do środkowego
    > bolca/otworu i umocować za pomocą wykałaczki ;)

    i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    na linii metra. Metro musiało jeździć "na rozkaz" na tym odcinku, czyli
    z bardzo małą prędkością. Straty z tym związane zostały faciowi
    wyliczone w markach i fenigach (bo to było w epoce przedeurowej).

    Waldek




    MAc - 06-09-2006 18:45

      Waldemar napisał(a):

    > i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    > zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    > na linii metra.

    Przepraszam, w jaki sposób?
    1. czym się różni wejście antenowe w postaci kawałka drutu od
    niesymetrycznego wejścia 75ohm?

    2. w jaki sposób sygnał heterodyny głowicy odbiorczej ma wyciekać z
    ekranowanej instalacji kablowej

    3. zakładając nawet, że radio jest okropnie złe, to jak ten hulający po
    budynku sygnał miałby wyleźć z tego budynku - czyżby montowano w
    kablówkach wzmacniacze dwukierunkowe? No i filtry

    4. oczywiście heterodynę pracującego odbiornika można namierzyć, ale są
    tak małe moce, że albo trzeba być z przyzwoitym odbiornikiem blisko albo
    po prostu użyć sprzętu pomiarowego.

    5. Co to za łączność, którą zakłóca pracujący odbiornik? :-)

    IMHO urban legend, albo skupiłeś się na słowie "dowolne" a nie na temacie.

    Podłączyć jak Marcin mówi i tyle. Większość oglądanych przeze mnie
    odbiorników "z drutem" ma typowe wejście niesymetryczne 75 ohm, ze
    względów oszczędnościowych zakończone drutem a nie gniazdem.

    MAc




    Marcin Stanisz - 06-09-2006 18:45

      Dnia Wed, 06 Sep 2006 17:14:59 +0200, Waldemar napisał(a):
    > i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    > zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    > na linii metra. Metro musiało jeździć "na rozkaz" na tym odcinku, czyli
    > z bardzo małą prędkością. Straty z tym związane zostały faciowi
    > wyliczone w markach i fenigach (bo to było w epoce przedeurowej).
    >
    > Waldek

    Waldek, to jest odbiornik, nie nadajnik. Chyba że cóś przeoczyłem? Chyba
    nie, w temacie jest miniwieża :)

    Pozdrawiam
    Marcin Stanisz
    --

    "A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
    Terry Pratchett, "Truth"




    Waldemar - 06-09-2006 18:45

      Marcin Stanisz schrieb:
    > Dnia Wed, 06 Sep 2006 17:14:59 +0200, Waldemar napisał(a):
    >> i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    >> zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    >> na linii metra. Metro musiało jeździć "na rozkaz" na tym odcinku, czyli
    >> z bardzo małą prędkością. Straty z tym związane zostały faciowi
    >> wyliczone w markach i fenigach (bo to było w epoce przedeurowej).
    >>
    >> Waldek
    >
    > Waldek, to jest odbiornik, nie nadajnik. Chyba że cóś przeoczyłem? Chyba
    > nie, w temacie jest miniwieża :)

    nie, nic nie przeoczyłeś. Po prostu kawałek drutu w gniazdku jest
    świetną anteną. A to, że coponiektóre kanały kablowe, konkretnie u nas
    SK7 zasuwa akurat na częstotliwości metra. SK6 na radioamatorskich. Na
    wszelki wypadek SK1-3 nie są obsadzone, bo zakłócałyby łączność z
    samolotami. Odległość ww faceta od linii metra to 50m w linii prostej.
    Wystarczyło.

    Waldek




    Waldemar - 06-09-2006 18:45

      MAc schrieb:
    > Waldemar napisał(a):
    >
    >> i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu
    >> krótkofalarskiego zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał
    >> tym łączność radiową na linii metra.
    >
    > Przepraszam, w jaki sposób?
    > 1. czym się różni wejście antenowe w postaci kawałka drutu od
    > niesymetrycznego wejścia 75ohm?
    ekranowaniem

    > 2. w jaki sposób sygnał heterodyny głowicy odbiorczej ma wyciekać z
    > ekranowanej instalacji kablowej
    nie heterodyna, tylko sygnał z kabla, który ma niezłą moc.

    > 3. zakładając nawet, że radio jest okropnie złe, to jak ten hulający po
    > budynku sygnał miałby wyleźć z tego budynku - czyżby montowano w
    > kablówkach wzmacniacze dwukierunkowe? No i filtry

    bardzo prosto, przez drut, który działa jak antena

    > 4. oczywiście heterodynę pracującego odbiornika można namierzyć, ale są
    > tak małe moce, że albo trzeba być z przyzwoitym odbiornikiem blisko albo
    > po prostu użyć sprzętu pomiarowego.
    nie heterodynę, tylko sygnał z gniazdka. Jak przewód ma jeszcze pechową
    długość...

    > 5. Co to za łączność, którą zakłóca pracujący odbiornik? :-)
    nadajnik. Wzmacniacz instalacji kablowej jest nadajnikiem.

    > IMHO urban legend, albo skupiłeś się na słowie "dowolne" a nie na temacie.

    nie urban legend, bo naprawdę znam tą sprawę.

    > Podłączyć jak Marcin mówi i tyle. Większość oglądanych przeze mnie
    > odbiorników "z drutem" ma typowe wejście niesymetryczne 75 ohm, ze
    > względów oszczędnościowych zakończone drutem a nie gniazdem.

    no to macie szczęście, że kablówki nie są napakowane i coponiektóre
    kanały są wolne.

    Waldek




    Antek Laczkowski - 06-09-2006 19:45

     
    Użytkownik "Jarek" <jarek54129@poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:edmlab$cb$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert J." <rob_33@wp.pl> napisał w wiadomości
    > news:edmhmh$fro$1@opal.futuro.pl...
    > >> bo to radio w kablówce to raczej
    > >> ma taki sygnał jak zwykła TV
    > >
    > > ????? Czyli jaki?
    >
    > A ja wiem... wiem że napewno sygnał radiowy, a TV sporo się różni... może
    > niech się wypowie ktoś kto bardziej się zna bo ja tylko dedukuje...
    >
    Sorry, że się wtrącam, ale zobaczyłem tylko "RE:"
    Może to już było dyskutowane ?

    Odczepiając się od różnicy sygnałów TV i radia:
    W kablówce masz jednocześnie wysyłane sygnały na różnych częstościach
    (TV co bodaj 8 MHz, a radiowe dużo gęściej).
    Strojenie do danej częstości niczym się nie różni od
    strojenia do sygnału z anteny, podawanego koncentrykiem
    (chyba, że masz kablówkę cyfrową, ale to inna sprawa).

    Problem się zaczyna, gdy radio nie ma wejścia koncentrycznego,
    a jedynie jeden kabelek, co ma służyć jako antena.
    Wtedy kablówka zamienia się w taką dużą antenę,
    co łapie i kablowe stacje i naziemne. Wybierz lepsze.

    Miałem taką sytuację. Można podczepić ten kabelek
    do "gorącego" przewodu kablówki (ale jakość jest do d.)
    można też rozkręcić radyjko i wyprowadzić - z anteny i masy
    - wejście na koncentryk. Ale *na pewno* przez kondensator
    bo spotkałem się z przypadkiem, gdy w kablówce było
    115 V względem ziemi w moim mieszkaniu i wywalało
    bezpiecznik różnicowy.

    Antek - zasmucony nędzną jakością mojego taniego radia :(




    Marcin Stanisz - 06-09-2006 19:45

      Dnia Wed, 06 Sep 2006 18:33:18 +0200, Waldemar napisał(a):
    > nie, nic nie przeoczyłeś. Po prostu kawałek drutu w gniazdku jest
    > świetną anteną. A to, że coponiektóre kanały kablowe, konkretnie u nas
    > SK7 zasuwa akurat na częstotliwości metra. SK6 na radioamatorskich. Na
    > wszelki wypadek SK1-3 nie są obsadzone, bo zakłócałyby łączność z
    > samolotami. Odległość ww faceta od linii metra to 50m w linii prostej.
    > Wystarczyło.
    >
    > Waldek

    Ach, jo...

    Pozdrawiam
    Marcin Stanisz
    --

    "A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
    Terry Pratchett, "Truth"




    MAc - 06-09-2006 22:45

      o shi...
    tego nie wziąłem pod uwagę.
    Kolumb, jajka itd...

    Cały czas mi nie pasowała krzyżówka legendy z Twoją osobą :-)

    MAc




    Waldemar - 06-09-2006 23:45

      MAc schrieb:
    > o shi...
    > tego nie wziąłem pod uwagę.
    > Kolumb, jajka itd...
    >
    > Cały czas mi nie pasowała krzyżówka legendy z Twoją osobą :-)

    na tym właśnie problem polega, że nie zwraca się na to uwagi, że z
    takiego gniazdka niezła moc wychodzi. Nawiasem mówiąc z modulatorami
    wybudowanymi z magnetowidu zrobiłem transmisję obrazów (2 kanały) z
    naszego "krzesła elektrycznego" na odległość 10m i obraz był całkiem niezły.
    A historia zaczęła się oczywiście od tego, że "kolbami w drzwi
    załomotali" oczywiście u koleżanki z klubu, bo jak ktoś zakłóca, to
    radioamator. Kobieta na rencie, w domu siedzi, więc szybko pomierzyli i
    wsio było ok. Potem przeszli się po klatce schodowej z odbiornikiem i
    facia szybko znaleźli. Siedział przed telewizorem. Koleżanka pomagała
    potem sąsiadowi wszystko poskładać tak, by nie było problemów i
    dowiedziała się, że przyszedł rachunek za "wizytę" oraz pozew do sądu za
    zakłócenie ruchu metra + wniosek o odszkodowanie dla metra i wszystko do
    kupy było ponad 10k marek.

    Waldek




    J.F. - 06-09-2006 23:45

      On Wed, 06 Sep 2006 17:14:59 +0200, Waldemar wrote:
    >Marcin Stanisz schrieb:
    >> Do gniazdka antenowego w kablówce możesz podłączyć _dowolne_ radio. Jeśli
    >> nie ma gniazda współosiowego, wystarczy zapewne lekko odizolować wystającą
    >> radia "antenę" w postaci kawałka linki i podłączyć do środkowego
    >> bolca/otworu i umocować za pomocą wykałaczki ;)
    >
    >i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    >zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    >na linii metra. Metro musiało jeździć "na rozkaz" na tym odcinku, czyli
    >z bardzo małą prędkością. Straty z tym związane zostały faciowi
    >wyliczone w markach i fenigach (bo to było w epoce przedeurowej).

    Ale to przeciez nie radiowym pasmem, bo by ich zwykle nadajniki
    zaklocaly - dalsze ale mocniejsze. I nie telewizyjnym.
    Ktorys z kanalow specjalnych ?
    A i tak jestem zdziwiony ze taka moc pociagnal.

    Moze to znajoma zaklocala, ale sasiada zlapali ? :-)

    J.




    Waldemar - 07-09-2006 09:45

      J.F. schrieb:
    > On Wed, 06 Sep 2006 17:14:59 +0200, Waldemar wrote:
    >> Marcin Stanisz schrieb:
    >>> Do gniazdka antenowego w kablówce możesz podłączyć _dowolne_ radio. Jeśli
    >>> nie ma gniazda współosiowego, wystarczy zapewne lekko odizolować wystającą
    >>> radia "antenę" w postaci kawałka linki i podłączyć do środkowego
    >>> bolca/otworu i umocować za pomocą wykałaczki ;)
    >> i pozdrowić służby okoliczne. Sąsiad znajomej z klubu krótkofalarskiego
    >> zapłacił grube tysiące za taką prowizorkę. Zakłócał tym łączność radiową
    >> na linii metra. Metro musiało jeździć "na rozkaz" na tym odcinku, czyli
    >> z bardzo małą prędkością. Straty z tym związane zostały faciowi
    >> wyliczone w markach i fenigach (bo to było w epoce przedeurowej).
    >
    > Ale to przeciez nie radiowym pasmem, bo by ich zwykle nadajniki
    > zaklocaly - dalsze ale mocniejsze. I nie telewizyjnym.
    > Ktorys z kanalow specjalnych ?
    > A i tak jestem zdziwiony ze taka moc pociagnal.
    >
    > Moze to znajoma zaklocala, ale sasiada zlapali ? :-)

    nie, już trochę toto opisałem. Akurat wszystko przypasowało. Długość
    kabla była taka, że zrobiła się z tego antena z niezłym zyskiem,
    odległość od linii metra też niewielka. A to, że koleżanka poszła na
    pierwszy ogień to chyba oczywiste ;-) Nic tak nie zakłóca odbioru, jak
    antena na dachu, nawet w tym momencie nie używana ;-)
    No i tak, to był kanał specjalny. A jakie moce z tych kablówek wychodzą
    można sprawdzić jeżdżąc samochodem po mieście. Kanały UKF są w kablówce
    przesunięte conieco. W radiu samochodowym mogę je odbierać w niektórych
    regionach naprawdę świetnie. Tylko tam nie ma metra i nic nie zakłóca.
    Zresztą w międzyczasie metro przeszło chyba na transmisję cyfrową i nie
    ma już takich problemów (czyt. sprawę olewa).

    Waldek




    Pawel - 07-09-2006 14:45

      Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

    > Ale *na pewno* przez kondensator
    > bo spotkałem się z przypadkiem, gdy w kablówce było
    > 115 V względem ziemi w moim mieszkaniu i wywalało
    > bezpiecznik różnicowy.

    - u mnie trzymanie kabla kablówki w ręku i dotknięcie drugą ręką do
    kaloryfera grozi niezłym szokiem!
    - jaki ten kondensator i ile uF, nF, pF?
    - podłączać go tylko do środkowej żyły a ekran bezpośrednio do masy radia?

    Pozdrawiam,

    Pawel




    Antek Laczkowski - 11-09-2006 11:45

     
    Użytkownik "Pawel" <logpaw@klub.chip.pl> napisał w wiadomości
    news:edp4bi$vd2$1@opal.futuro.pl...
    > Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

    > - u mnie trzymanie kabla kablówki w ręku i dotknięcie drugą ręką do
    > kaloryfera grozi niezłym szokiem!
    > - jaki ten kondensator i ile uF, nF, pF?
    > - podłączać go tylko do środkowej żyły a ekran bezpośrednio do masy radia?

    Jeżeli kablówka kopie (przy dotknięciu jej ekranu) to najlepiej
    2 kondensatory do obu - i środkowej żyły i masy.
    10nF wystarczy, daje to opór rzędu małych omów przy 100 MHz,
    a przy 50 Hz: 2*pi * 50 * 10^(-8) = 300 kOhm.
    Spróbuj też najpierw 1nF, bezpieczniej, 3MOhm,
    nawet 230V / 3MOhm = 70 uA, dużo poniżej granicy bezpieczeństwa.

    Jeżeli w instalacji domowej masz bezp. różnicowy, to zewrzyj
    ekran kablówki z "bolcem" w gniazdku i zobacz, czy ten
    bezpiecznik wywali. (Z *bolcem*, nie z przewodem zerowym !)
    Jeżeli tak, to daj 2 kądzioły. Jeżeli nie, to tylko kondensator
    do żyły środkowej.

    Samo podłączenie kablówki do radia bez kondenstatorów
    jeszcze niczym nie grozi - tylko radio zacznie kopać.
    Zapewne masa radia nie jest uziemiana (wtyczka bez dziury
    na bolec uziemienia) a transformator w zasilaczu skutecznie
    oddziela masę radia od sieci.
    Ale np. jak połączysz radio z kompem (którego masa *jest*
    łączona z uziemieniem sieci) to bezpiecznik wywali.
    Oczywiście 2 kondensatory pogorszy odbiór, bo trochę
    "symetryzujesz" linię, poza tym całą wtyczkę (do kablówki)
    warto ekranować (do masy kablówki) a koncentryk
    (za kondziołami) do masy radia. Patrz też niżej:

    Miałem taki problem, gdy instalowałem kartę TV w kompie.
    Kablówka kopała jak diabli, telefony do Aster City dawały mi facia,
    który coś mówił o napięciach indukowanych w przewodach,
    (głupstwa bredził), w końcu pozbyłem się uziemienia kompa
    (ryzykowne!).
    Ale gdy zaistalowano mi internet przez kablówkę,
    magiczne "indukowane napięcia" zniknęły, po prostu spec
    poprawił źle uziemiony wzmacniacz w podziemiach bloku.
    Możesz - i powinienieś - wymagać tego od techników
    z kablówki. Nie daj się zbyć, np. zażądaj *pisemnego*
    oświadczenia, że takie napięcia nie są niebezbieczne
    np. dla małych dzieci - może to ich przestraszy i instalację
    poprawią. Zjawisko jest nagminne a *nie ma prawa* zachodzić.

    Antek




    Antek Laczkowski - 11-09-2006 11:45

     
    Użytkownik "Pawel" <logpaw@klub.chip.pl> napisał w wiadomości
    news:edp4bi$vd2$1@opal.futuro.pl...
    > Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

    Jeszcze jedno mi wpadło na myśl: Oddziel kablówkę przez transformator.
    Układ od strony kablówki:
    "środek" gniazdka----kond. 100 nF-----cewka1----ekran gniazdka
    Z drugiej strony:
    ekran koncentryka----cewka2----kond. 100 nF-----"srodek" koncentryka.
    Obie cewka1, cewka2, nawiń na ferrycie (kilkanaście zwojów), albo użyj
    gotowej konstrukcji np z popsutego wzmacniacza do anteny TV.
    Za drut nawojowy może służyć zwykła telefoniczna skrętka (w izolacji)
    Trochę symetryzujesz źródło sygnału, ale coś za coś.
    Wadą jest to, że rdzenie ferrytowe trudno kupić.
    W sieci, owszem, można, cena < złotówki, ale wysyłka 12 PLN.
    W Warszawie są na Volumen, ale nie wiem, gdzie mieszkasz.

    Antek




    Pawel - 12-09-2006 08:45

      Dziękuję BARDZO za tak wyczerpujący opis.

    Pozdrawiam serdecznie,

    Pawel
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl
  • Design by flankerds.com