co lepsze ? elektrolit czy tantal w torze audio na sygnale?
sadi - 15-08-2006 19:31
co lepsze ? elektrolit czy tantal w torze audio na sygnale? jak w temacie, co lepiej uzywac zeby mniej znieksztalcalo dzwiek , a moze to
bez znaczenia ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Grzesiu - 15-08-2006 19:31
Użytkownik "sadi" <sadi812WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:799f.0000011d.44cbc948@newsgate.onet.pl...
> jak w temacie, co lepiej uzywac zeby mniej znieksztalcalo dzwiek , a moze
> to
> bez znaczenia ?
Dla elektronika bez znaczenia , byle nie przekroczyć zakresu liniowego,
właściwie dobrać.
Dla posiadacza słuchu absolutnego, żaden z wymienionych się nie nadaje
Tylko specjalne kondensatory dla audio Hi End , np.
http://www.v-cap.com/?gclid=CM6D4t3ut4YCFUeHMAod3BcaQg
Ukaniu - 15-08-2006 19:31
Użytkownik "Grzesiu" <che@he.he> napisał w wiadomości
news:eagjp0$ib5$1@news.onet.pl...
> Dla elektronika bez znaczenia , byle nie przekroczyć zakresu liniowego,
Dla elektronika też nie wszystko jedno, tantale wnoszą duże zniekształcenia
do przebiegu gdyż mają bardzo nieliniowe charakterystyki co widać na widmie
i przy pomiarze THD sygnału wyjściowego wzmacniacza.
Pozdrawiam Łukasz
Grzesiu - 15-08-2006 19:31
Użytkownik "Ukaniu" <L99UkaszWYWALTO@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eagkr5$af6$1@inews.gazeta.pl...
> Dla elektronika też nie wszystko jedno, tantale wnoszą duże
> zniekształcenia
A jak tantal w zasilaczu to też ?
Robert Wańkowski - 15-08-2006 19:31
Grzesiu wrote:
> Tylko specjalne kondensatory dla audio Hi End , np.
>
http://www.v-cap.com/?gclid=CM6D4t3ut4YCFUeHMAod3BcaQg3.3uF za 600$ to musi działać! (na wyobraźnię)
Robert
J.F. - 15-08-2006 19:31
On Sun, 30 Jul 2006 01:28:22 +0200, Robert Wańkowski wrote:
>Grzesiu wrote:
>> Tylko specjalne kondensatory dla audio Hi End , np.
>>
http://www.v-cap.com/?gclid=CM6D4t3ut4YCFUeHMAod3BcaQg>
>3.3uF za 600$ to musi działać! (na wyobraźnię)
No, oprocz wyobrazni to taki idealny kondensator nie jest prosta
sprawa. Jesli ma byc liniowy, bezindukcyjny [akurat te wygladaja na
zwijane :-)], malostratny, precyzyjny, stabilny temperaturowo i nie
starzejacy sie, nie mikrofonuj.
Elektrolity odpadaja, ceramiczne odpadaja, mikowe .. nie wiem.
Polipropylen sie nada ? W elfie odpowiednie po 6zl sztuka :-)
P.S. tak sie zastanawiam .. jak polipropylenowy znosi lutowanie ?
Przeciez to w okolicach 100 C mieknie ..
J.
Remek - 15-08-2006 19:31
> 3.3uF za 600$ to musi działać! (na wyobraźnię)
Tak jak złocone przewody głośnikowe i inne bajery.
Tzeba jakoś uszczknąć trochę gosza tym co mają go
za dużo i nie wiedzą co z nim zrobić. Przeciętnego
człowieka nie stać na takie bzdury i nic straconego.
--
Remek
nygus - 15-08-2006 19:32
sadi wrote:
> jak w temacie, co lepiej uzywac zeby mniej znieksztalcalo dzwiek , a moze to
> bez znaczenia ?
>
Nalezy unikac tantali i ceramicznych w torze audio - sa bardzo
nieliniowe i bedzie grac beznadziejnie.
Elektrolity ostatecznie tez mozna stosowac - np. w wzmaczniach
sluchawkowych, gdzie czasami trzeba >100uF. Ale powinny byc dobrej
jakosci, ja uzywam nipponow z serii LXZ lub LXY.
Najlepiej poplipropelynowe FKP, ewentualnie MKP, ale tanie, czerwone
WIMA-y MKT tez nie sa zle - a sa bardzo male gabarytowo.
W lepszym sprzecie stosuje ruskie z demobilu - papier nasaczany olejem,
albo teflonowe. Ale to do wyzszej klasy sprzetu i trzeba miec sporo
miejsca w obudowie...
pozdrawiam
Marek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkonstruktor.keep.pl