Pokrewne
menu      [troche OT] - alternator + akumulator jako zasilanie rezerwowe
menu      oświetlenie domowe żarówka 200W - alternatywy?
menu      KICAD - soft do PCB - alternatywa za free
menu      zmiana mime lub jakas alternatywa...
menu      Alternator VW Polo Sdi
menu      Wakacje z masazem kurs masazu tajskiego Kampinos Warszawa
menu      ChtiX (Madryt, Mediolan, Zurych, Wiedeń, Praga, Warszawa)
menu      Gdzie w Warszawie wtyk micro-jack 2,5 mm 4-stykowy?
menu      Re: Poszukuję elektronika w Warszawie który zna się na komputerach
menu      AEYOUE a PT - różnice...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • steffi.xlx.pl
  • Częstotliwość wzorcowa do kalibracji miernika częstotliwości, alternatywa dla 225 kHz Warszawa 1





    Andrzej Litewka - 04-12-2006 21:45
    Częstotliwość wzorcowa do kalibracji miernika częstotliwości, alternatywa dla 225 kHz Warszawa 1
      Znowu naszły mnie nowe przemyślenia odnośnie dostępu do wzorca
    częstotliwości aby móc sobie skalibrować z najwyższą dokładnością
    częstościomierz - o każdej, przysłowiowej porze dnia i nocu - bez potrzeby
    proszenia się wielkich tego świata o dostęp do wzorca ;)
    Sygnał wzorca krajowego czyli nadajnik Warszawa1 225kHz z Solca jest na dziś
    tak słaby w Krakowie, że masakra. Ledwo to wychodzi z młyna zakłóceń jaki
    panuje w krakowskiej strefie miejskiej na falach długich. Tak więc Wawa1
    poszła już do piachu, bo nie sposób wyłowić z tego śmietnika czystą nośną
    225 kHz
    Z Raszyna jeszcze się dało coś wyłuskać na odbiorniku wzorca i można było
    jako tako stroić. Solec to praktycznie 2x większa odległość i niekorzystna
    ch-ka promoieniowania anten na obszarze Małopolski (tam chodziło coś o kąt
    listków, które są skierowane bardziej w górę niż w przypadku starej,
    fachowej anteny półfalowej z Konstantynowa.
    Nawiązując do tematu: http://tinyurl.com/yfnug3

    Kolega SQ9HHL wspomniał o latarniach na krakowskich Balicach 353kHz i
    379kHz. Sygnał faktycznie kilka razy mocnieszy niż dawna transmisja z
    Raszyna. Do dziś jednak nie znam co to warte i z jaką dokładnością trzyma
    częstotliwość.
    Przydałby się tu jakiś techniczny człowiek z Balic co te ustrojstwa
    nadzoruje to by się wypowiedział gdzie to dokładnie oscyluje.
    Tak aby to była przynajmniej dokładność 353000,00 Hz i 379000,00 Hz i
    wchodzę od kopa w taką dokładność (czyli jak dobrze liczę jakieś 1x10 do
    potęgi minus7)
    Czy to jakaś hiper tajemnica wojskowa? :) Ktoś ma konkrety na ten temat?
    Jeżeli są konkrety o wysokiej jakości tych sygnałów, to przestrajam mój
    dotychczasowy odbiornik wzorca 225 kHz na w.w. częstotliwości i działam na
    nich jako częstotliwościach do wytworzenia kalibracyjnego taktu 1Hz do
    regulacji wewnętrznego generatora kwarcowego w częstościomierzu.

    Wariant 2
    Znowu wraca sprawa wykorzystania nośnej nadajnika wizyjnego 207,25 MHz
    TVP1 z RTCN Chorągwica na 10 kanale. (do masztu w linii prostej nie mam
    więcej niż 11km)
    Bardzo mocny ten sygnał.
    Wtedy wyszedł temat obwodów rezonansowych z linii koncentrycznych.
    Na dziś odrzuciłem ten pomysł, bo za duża komplikacja.
    Wymyśliłem inną metodę (na razie czysta teoria).
    Częśc układu mam już od lat zrealizowane a czas na lekką rozbudowę i
    modernizację i sprawdzian czy w praktyce zadziała.

    Otóż:
    Głowica TV dostrojona do nośnej wizyjnej 207,25MHz.
    Według wersji Krzysztofa Kucharskiego jeżeli to nadajnik R&S (a taki
    faktycznie tam kilka lat wstecz widziałem) to trzyma tą nośną z dokładnością
    nie gorszą niż 1Hz.
    Czyli mamy nasze 207250000 Hz (nadajnik krakowski nie ma offsetów
    częstotliwości, stoi dokładnie w zerach. Na tym samym kanale ma ją np.
    nadajnik gdański i nie stoi dokładnie w pełnej "dziesiątce" aby się nie
    gryzły oba nadajniki)

    W głowicy TV zakładam, że heterodyna pracuje na częstoliwości np 242,95 MHz
    Po zmieszaniu z sygnałem wizji otrzymujemy na wyjściu p.cz. głowicy:
    242,95 - 207,25 = 35,7 MHz
    Tu do wyjścia p.cz. głowicy mam standardowy dwuobwodowy układ rezonansowy LC
    ze sprzężeniem magnetycznym zrobiony ze starego filtra 12x28

    Z wyjścia filtra sygnał 35,7 MHz trafia do kolejnego mieszacza zrobionego na
    UL1042 (można ewentualnie dać coś nowszego o lepszych parametrach)
    Jako heterodyna w tym mieszaczu pracuje kwarc 25MHz
    Po zmieszaniu otrzymuję: 35,7 - 25 MHz = 10,7 MHz
    Na wyjściu mieszacza podwójny obwód (symetrycznie) 7x7 nr 203 + 7x7 nr 216
    Z wyjścia drugiego filtra (216) sygnał 10,7 MHz trafia na wzmiacniacz
    tranzystorowy i 3 wąskie ceramiczne filtry SFE10,7J (pasmo -3dB 180kHz)
    wchodzi to następnie na wzmiacniacz ogranicznik UL1200.
    Na wyjściu UL1200 z obwodu rezonasowego odbieram czystą sinusoidę 10,7MHz
    bez śladów modulacji nośnej wizji.

    Do tego punktu mam zrobione, bo to typowy tor p.cz. z ogranicznikiem.

    Teraz zaczyna sie teoria.
    Ten sygnał z wyjścia ogranicznika na UL1200 odbieram przez wtórnik na fecie
    i podaję na kolejny mieszacz.
    Mieszacz też podwójnie zrównoważony (np. muzealny UL1042 czy coś nowszego
    jakiś NE602 jak dobrze pamiętam).

    Ograniczony i "odczyszczony" z modulacji AM sygnał 10,7MHz mieszam z
    powrotem z tymi samymi heterodynami.
    Czyli 10,7 + 25 MHz = 35,7 MHz. Czyli odfiltrowuję sumę na obwodzie
    rezonansowym.

    Otrzymane 35,7 MHz znowu mieszam z sygnałem z heterodyny z głowicy TV.
    Tu muszę odfiltrować różnicę.
    Czyli: 242,95 MHz - 35,7 MHz = 207,25MHz

    Dzięki powrotnemu "lustrzanemu" mieszaniu sygnału eliminuję wpływ
    niestałości (pływanie się kompensuje) heterodyn i wyjściowy sygnał 207,25MHz
    ma tak samo stabilny jak ten bez przemiany bezpośrednio w głowicy TV przez
    pierwszym mieszaniem.
    Sygnał stabilny i odfiltrowany z sąsiednich nośnych fonii, itp. w wąskiej
    p.cz. 10,7 MHz bez używania filtrów z koncentryka.
    Teraz tylko podać na preskaler to 207,25 MHz i można działać z wzorcem.

    Ktoś ma lepszy patent?
    Mile widziane gotowe schematy :)





    matador - 04-12-2006 21:45

      Andrzej Litewka napisał(a):
    > Znowu naszły mnie nowe przemyślenia odnośnie dostępu do wzorca
    > częstotliwości aby móc sobie skalibrować z najwyższą dokładnością
    > częstościomierz - o każdej, przysłowiowej porze dnia i nocu - bez potrzeby
    > proszenia się wielkich tego świata o dostęp do wzorca ;)
    > Sygnał wzorca krajowego czyli nadajnik Warszawa1 225kHz z Solca jest na dziś
    > tak słaby w Krakowie, że masakra. Ledwo to wychodzi z młyna zakłóceń jaki
    > panuje w krakowskiej strefie miejskiej na falach długich. Tak więc Wawa1
    > poszła już do piachu, bo nie sposób wyłowić z tego śmietnika czystą nośną
    > 225 kHz
    > Z Raszyna jeszcze się dało coś wyłuskać na odbiorniku wzorca i można było
    > jako tako stroić. Solec to praktycznie 2x większa odległość i niekorzystna
    > ch-ka promoieniowania anten na obszarze Małopolski (tam chodziło coś o kąt
    > listków, które są skierowane bardziej w górę niż w przypadku starej,
    > fachowej anteny półfalowej z Konstantynowa.
    > Nawiązując do tematu: http://tinyurl.com/yfnug3
    >
    > Kolega SQ9HHL wspomniał o latarniach na krakowskich Balicach 353kHz i
    > 379kHz. Sygnał faktycznie kilka razy mocnieszy niż dawna transmisja z
    > Raszyna. Do dziś jednak nie znam co to warte i z jaką dokładnością trzyma
    > częstotliwość.
    > Przydałby się tu jakiś techniczny człowiek z Balic co te ustrojstwa
    > nadzoruje to by się wypowiedział gdzie to dokładnie oscyluje.
    > Tak aby to była przynajmniej dokładność 353000,00 Hz i 379000,00 Hz i
    > wchodzę od kopa w taką dokładność (czyli jak dobrze liczę jakieś 1x10 do
    > potęgi minus7)
    > Czy to jakaś hiper tajemnica wojskowa? :) Ktoś ma konkrety na ten temat?
    > Jeżeli są konkrety o wysokiej jakości tych sygnałów, to przestrajam mój
    > dotychczasowy odbiornik wzorca 225 kHz na w.w. częstotliwości i działam na
    > nich jako częstotliwościach do wytworzenia kalibracyjnego taktu 1Hz do
    > regulacji wewnętrznego generatora kwarcowego w częstościomierzu.
    >
    > Wariant 2
    > Znowu wraca sprawa wykorzystania nośnej nadajnika wizyjnego 207,25 MHz
    > TVP1 z RTCN Chorągwica na 10 kanale. (do masztu w linii prostej nie mam
    > więcej niż 11km)
    > Bardzo mocny ten sygnał.
    > Wtedy wyszedł temat obwodów rezonansowych z linii koncentrycznych.
    > Na dziś odrzuciłem ten pomysł, bo za duża komplikacja.
    > Wymyśliłem inną metodę (na razie czysta teoria).
    > Częśc układu mam już od lat zrealizowane a czas na lekką rozbudowę i
    > modernizację i sprawdzian czy w praktyce zadziała.
    >
    > Otóż:
    > Głowica TV dostrojona do nośnej wizyjnej 207,25MHz.
    > Według wersji Krzysztofa Kucharskiego jeżeli to nadajnik R&S (a taki
    > faktycznie tam kilka lat wstecz widziałem) to trzyma tą nośną z dokładnością
    > nie gorszą niż 1Hz.
    > Czyli mamy nasze 207250000 Hz (nadajnik krakowski nie ma offsetów
    > częstotliwości, stoi dokładnie w zerach. Na tym samym kanale ma ją np.
    > nadajnik gdański i nie stoi dokładnie w pełnej "dziesiątce" aby się nie
    > gryzły oba nadajniki)
    >
    > W głowicy TV zakładam, że heterodyna pracuje na częstoliwości np 242,95 MHz
    > Po zmieszaniu z sygnałem wizji otrzymujemy na wyjściu p.cz. głowicy:
    > 242,95 - 207,25 = 35,7 MHz
    > Tu do wyjścia p.cz. głowicy mam standardowy dwuobwodowy układ rezonansowy LC
    > ze sprzężeniem magnetycznym zrobiony ze starego filtra 12x28
    >
    > Z wyjścia filtra sygnał 35,7 MHz trafia do kolejnego mieszacza zrobionego na
    > UL1042 (można ewentualnie dać coś nowszego o lepszych parametrach)
    > Jako heterodyna w tym mieszaczu pracuje kwarc 25MHz
    > Po zmieszaniu otrzymuję: 35,7 - 25 MHz = 10,7 MHz
    > Na wyjściu mieszacza podwójny obwód (symetrycznie) 7x7 nr 203 + 7x7 nr 216
    > Z wyjścia drugiego filtra (216) sygnał 10,7 MHz trafia na wzmiacniacz
    > tranzystorowy i 3 wąskie ceramiczne filtry SFE10,7J (pasmo -3dB 180kHz)
    > wchodzi to następnie na wzmiacniacz ogranicznik UL1200.
    > Na wyjściu UL1200 z obwodu rezonasowego odbieram czystą sinusoidę 10,7MHz
    > bez śladów modulacji nośnej wizji.
    >
    > Do tego punktu mam zrobione, bo to typowy tor p.cz. z ogranicznikiem.
    >
    > Teraz zaczyna sie teoria.
    > Ten sygnał z wyjścia ogranicznika na UL1200 odbieram przez wtórnik na fecie
    > i podaję na kolejny mieszacz.
    > Mieszacz też podwójnie zrównoważony (np. muzealny UL1042 czy coś nowszego
    > jakiś NE602 jak dobrze pamiętam).
    >
    > Ograniczony i "odczyszczony" z modulacji AM sygnał 10,7MHz mieszam z
    > powrotem z tymi samymi heterodynami.
    > Czyli 10,7 + 25 MHz = 35,7 MHz. Czyli odfiltrowuję sumę na obwodzie
    > rezonansowym.
    >
    > Otrzymane 35,7 MHz znowu mieszam z sygnałem z heterodyny z głowicy TV.
    > Tu muszę odfiltrować różnicę.
    > Czyli: 242,95 MHz - 35,7 MHz = 207,25MHz
    >
    > Dzięki powrotnemu "lustrzanemu" mieszaniu sygnału eliminuję wpływ
    > niestałości (pływanie się kompensuje) heterodyn i wyjściowy sygnał 207,25MHz
    > ma tak samo stabilny jak ten bez przemiany bezpośrednio w głowicy TV przez
    > pierwszym mieszaniem.
    > Sygnał stabilny i odfiltrowany z sąsiednich nośnych fonii, itp. w wąskiej
    > p.cz. 10,7 MHz bez używania filtrów z koncentryka.
    > Teraz tylko podać na preskaler to 207,25 MHz i można działać z wzorcem.
    >
    > Ktoś ma lepszy patent?
    > Mile widziane gotowe schematy :)

    Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    jak ulał do Twoich wymagań.

    Pozdrawiam

    matador.




    MuNiO - 04-12-2006 23:45

     
    Użytkownik "matador" <matador@neostrada.pl> napisał w wiadomości
    news:el21as$8ba$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    > jak ulał do Twoich wymagań.

    i po to zes cytowal caly poprzedni tekst?




    lwh - 04-12-2006 23:45

     
    Użytkownik "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:el22cc.18s.1@and.krakow...

    Czy znajdziesz dane o dokładności i stabilności beaconów, KRW: 353KHz i L:
    379kHz nie wiem. Ja je ledwo słyszę (70dB mniej niż PR1)

    > Teraz tylko podać na preskaler to 207,25 MHz i można działać z wzorcem.

    Cholernie skomplikowane.To na pewno nie jest modulowana faza, częstotliwość
    a tylko amplituda ?

    >
    > Ktoś ma lepszy patent?

    Ciut lepsza antena i odbiornik do PR1 225kHz ?

    Czy to ma być przenośne ?
    Wiem po sobie , że odbiór na radioodbiorniku turystycznym PR1 u mnie nie da
    się słuchać
    Odbiór na radioodbiorniku komunikacyjnym z antena krótkofalową WD330 jest
    idealny, a nawet na skanerze z antena discone jest dobry, choć zmienia się
    siła sygnału.

    A może DCF77 ? modny, z gotowymi, tanimi radioodbiornikami.
    Może któryś z odbiorników GPS ma odpowiednie wyjście wzorcowego czasu?

    Zapewne światowe wzorce WWV, LORAN też są u Ciebie zbyt słabo odbierane.





    Józek Swinio - 04-12-2006 23:45

     
    > Ktoś ma lepszy patent?
    > Mile widziane gotowe schematy :)

    Cześć:
    GWM-5-1 prod OMIG jest nie zły (5 MHz) Można znaleść w starych
    częstościomierzach
    Kupiłem swój za 30zł.

    pozdr: swinio




    matador - 04-12-2006 23:45

      MuNiO napisał(a):
    > Użytkownik "matador" <matador@neostrada.pl> napisał w wiadomości
    > news:el21as$8ba$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    >> jak ulał do Twoich wymagań.
    >
    > i po to zes cytowal caly poprzedni tekst?
    >
    >
    nie po to, bynajmniej..
    A w czym problem? Google ma małe dyski? Netykieta ma archaiczne zasady z
    czasów, gdy "pamięci masowe" miały pojemność 1GB (na sztukę - dysk). To
    było w 20 wieku - pozdrawiam.

    matador.




    Filip Ozimek - 04-12-2006 23:45

      matador napisał(a):

    > nie po to, bynajmniej..
    > A w czym problem? Google ma małe dyski? Netykieta ma archaiczne zasady z
    > czasów, gdy "pamięci masowe" miały pojemność 1GB (na sztukę - dysk). To
    > było w 20 wieku - pozdrawiam.

    Niektórzy płacą za ściągnięte dane, to po pierwsze. A po drugie zasady
    dobrego wychowania.

    --
    Filip.




    Jarosław Grolik - 04-12-2006 23:45

     
    Użytkownik "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:el22cc.18s.1@and.krakow...
    > Ktoś ma lepszy patent?

    Na allegro kiedyś widziałem za 20-30 PLN Double Oven OCXO.

    Tak przy okazji , to najlepsze są wzorce rubidowe ( stosunek cena
    /dokładność ). Nawet mam taki jeden na 10 Mhz.

    Pozdrawiam

    Jarosław Grolik




    J.F. - 04-12-2006 23:45

      On Mon, 4 Dec 2006 21:02:04 +0100, Andrzej Litewka wrote:
    >Znowu naszły mnie nowe przemyślenia odnośnie dostępu do wzorca
    >częstotliwości aby móc sobie skalibrować z najwyższą dokładnością
    >częstościomierz - o każdej, przysłowiowej porze dnia i nocu - bez potrzeby
    >proszenia się wielkich tego świata o dostęp do wzorca ;)

    A tak bardziej tradycyjnie - z GPS pociagnac, albo internetem ?
    Po dobie odchylke bedziesz znal dosc dokladnie.

    J.




    RoMan Mandziejewicz - 04-12-2006 23:45

      Hello matador,

    Monday, December 4, 2006, 10:48:01 PM, you wrote:

    >>> Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    >>> jak ulał do Twoich wymagań.
    >> i po to zes cytowal caly poprzedni tekst?
    > nie po to, bynajmniej..
    > A w czym problem? Google ma małe dyski? Netykieta ma archaiczne zasady z
    > czasów, gdy "pamięci masowe" miały pojemność 1GB (na sztukę - dysk).

    ROTFL!

    > To było w 20 wieku

    Elementarna kultura jest jeszcze bardziej archaicznym wynalazkiem.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:roman@pik-net.pl




    Piotr Gałka - 05-12-2006 10:46

     
    Użytkownik "lwh" <l@vp.pl> napisał w wiadomości
    news:el22m4$qkg$1@news.onet.pl...
    >
    > A może DCF77 ? modny, z gotowymi, tanimi radioodbiornikami.

    Kiedyś sprawdzałem (ręcznie) mój wzorzec wg DCF77.
    Zdzieliłem mój sygnał do 1Hz i na oscyloskopie (wyzwalanym tym 1Hz)
    obserwowałem nośną DCF77.
    Ponieważ DCF jest modulowana impulsami co 1s więc się wstrzeliłem między
    impulsy w silniejszy sygnał.
    P.G.




    entroper - 05-12-2006 11:45

      Użytkownik "lwh" <l@vp.pl> napisał w wiadomości
    news:el22m4$qkg$1@news.onet.pl...

    > Może któryś z odbiorników GPS ma odpowiednie wyjście wzorcowego czasu?

    Dołączę się z pytaniem - jak to jest z tym wzorcowym czasem w GPS ? Wiadomo,
    że odbiornik do obliczeń pozycji zna dokładny czas GPS oraz opóźnienia do
    satelitów (z rozdzielczością 100ns), ale gdy obserwowałem ramki wysyłane "na
    zewnątrz" przez przykładowy odbiornik na SiRF Star III, to i owszem, czas jest
    tam podany z teoretyczną precyzją 1ms, ale ramki idą jak chcą, realna precyzja
    wynosi 1s (słownie jedna sekunda). De facto to samo jest po przejściu na
    protokół SiRF binary. Taki g..y odbiornik mi się trafił, czy to jakaś
    nieudokumentowana właściwość SiRF-a ?

    pozdrawiam
    entrop3r




    mk - 05-12-2006 13:45

      Newsuser "entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "lwh" <l@vp.pl> napisał w wiadomości
    > news:el22m4$qkg$1@news.onet.pl...
    >
    >> Może któryś z odbiorników GPS ma odpowiednie wyjście wzorcowego czasu?
    >
    > Dołączę się z pytaniem - jak to jest z tym wzorcowym czasem w GPS ?
    > Wiadomo,
    > że odbiornik do obliczeń pozycji zna dokładny czas GPS oraz opóźnienia do
    > satelitów (z rozdzielczością 100ns), ale gdy obserwowałem ramki wysyłane
    > "na
    > zewnątrz" przez przykładowy odbiornik na SiRF Star III, to i owszem, czas
    > jest
    > tam podany z teoretyczną precyzją 1ms, ale ramki idą jak chcą, realna
    > precyzja
    > wynosi 1s (słownie jedna sekunda). De facto to samo jest po przejściu na
    > protokół SiRF binary. Taki g..y odbiornik mi się trafił, czy to jakaś
    > nieudokumentowana właściwość SiRF-a ?

    Znajdź odbiornik GPS z wyjściem sygnału zegarowego (PPS): na wyjściu tym
    masz sygnał zegarowy o częstotliwości 1 Hz, typowo, a w lepszych
    odbiornikach 10 Hz. Zdecydowana większość odbiorników do zabudowania ma
    takie wyjście (również tych za 150PLN). Deklarowana dokładność
    synchronizacji zbocza z sygnałem GPS to ok. 1 us w przypadku modułów
    opartych na SiRF lub jeszcze lepsza (np. 0.1us) w przypadku lepszych
    odbiorników.

    Ramki przesyłane przez UART powinny pojawić się w takim czasie, by dało się
    określić, którą sekundę odliczył sygnał zegarowy PPS. Jak widać można tu
    sobie pozwolić na spory rozrzut.

    pzdr
    mk




    mk - 05-12-2006 14:45

      Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    > On Mon, 4 Dec 2006 21:02:04 +0100, Andrzej Litewka wrote:
    >>Znowu naszły mnie nowe przemyślenia odnośnie dostępu do wzorca
    >>częstotliwości aby móc sobie skalibrować z najwyższą dokładnością
    >>częstościomierz - o każdej, przysłowiowej porze dnia i nocu - bez potrzeby
    >>proszenia się wielkich tego świata o dostęp do wzorca ;)
    >
    > A tak bardziej tradycyjnie - z GPS pociagnac, albo internetem ?
    > Po dobie odchylke bedziesz znal dosc dokladnie.

    Z GPS'em dlaczego dopiero po dobie??
    To właśnie z wzorcami takimi jak PR I i DCF jest problem jeśli chodzi o
    stabilność krótkoterminową, bo ich częstotliwość zmienia się ze względu na
    zmieniającą się w ciągu dnia ścieżkę nadajnik-odbiornik (zmieniający się
    stan jonosfery w ciągu doby - w szczególności w niektórych porach doby).

    Z GPS'em nie dość, że mamy stabilny zegar, to jeszcze zsynchronizowany z
    zegarem GPS.

    pzdr
    mk




    entroper - 05-12-2006 14:45

      Użytkownik "mk" <REVERSE_lp.pw@myzskm.REMOVE> napisał w wiadomości
    news:el3p4h$fmm$1@inews.gazeta.pl...

    > Ramki przesyłane przez UART powinny pojawić się w takim czasie, by
    > dało się określić, którą sekundę odliczył sygnał zegarowy PPS.

    Daje się określić, którą (ostatnio) sekundę odliczył GPS, ale nie daje się
    określić, KIEDY ją odliczył, czyli w którym momencie następnej upływającej
    sekundy została wysłana ramka :). Pytanie, czy to wada konkretnego modelu, czy
    też z jakiejś przyczyny tak ma być.

    pozdrawiam
    entrop3r




    mk - 05-12-2006 14:45

      Newsuser "entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
    >> Ramki przesyłane przez UART powinny pojawić się w takim czasie, by
    >> dało się określić, którą sekundę odliczył sygnał zegarowy PPS.
    >
    > Daje się określić, którą (ostatnio) sekundę odliczył GPS, ale nie daje się
    > określić, KIEDY ją odliczył, czyli w którym momencie następnej upływającej
    > sekundy została wysłana ramka :). Pytanie, czy to wada konkretnego modelu,
    > czy
    > też z jakiejś przyczyny tak ma być.

    To KIEDY odbiornik odlicza kolejną sekundę czasu GPS pokazuje zbocze
    narastające na wyjściu PPS. Jeśli takiego wyjścia nie masz... to trudno...
    (możesz pooglądać sygnały wewnątrz modułu i spróbować sygnał PPS odnaleźć -
    może wyjście to, po prostu nie jest wyprowadzone na zewnątrz).

    pzdr
    mk




    entroper - 05-12-2006 17:45

      Użytkownik "mk" <REVERSE_lp.pw@myzskm.REMOVE> napisał w wiadomości
    news:el3srf$1tl$1@inews.gazeta.pl...

    > To KIEDY odbiornik odlicza kolejną sekundę czasu GPS pokazuje zbocze
    > narastające na wyjściu PPS. Jeśli takiego wyjścia nie masz... to
    > trudno...

    no właśnie :)

    pozdrawiam
    entrop3r




    J.F. - 05-12-2006 17:46

      On Tue, 5 Dec 2006 13:47:56 +0100, mk wrote:
    >Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    >> A tak bardziej tradycyjnie - z GPS pociagnac, albo internetem ?
    >> Po dobie odchylke bedziesz znal dosc dokladnie.
    >
    >Z GPS'em dlaczego dopiero po dobie??

    A nie wiem jaki tam sygnal i jak stabilny z taniego odbiornika, ale
    zakladam ze dokladnosc ulamka sekundy sie da uzyskac. Po dobie to juz
    rzedu 1ppm, moze lepiej.

    J.




    MAc - 05-12-2006 17:46

      qst lipiec 1998 strona 36 - GPS

    MAc




    mk - 05-12-2006 20:45

      Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    > On Tue, 5 Dec 2006 13:47:56 +0100, mk wrote:
    >>Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    >>> A tak bardziej tradycyjnie - z GPS pociagnac, albo internetem ?
    >>> Po dobie odchylke bedziesz znal dosc dokladnie.
    >>
    >>Z GPS'em dlaczego dopiero po dobie??
    >
    > A nie wiem jaki tam sygnal i jak stabilny z taniego odbiornika, ale
    > zakladam ze dokladnosc ulamka sekundy sie da uzyskac.

    Jak w innym obwieszczeniu napisalem, w przypadku najtanszych modulów,
    deklarowana dokladnosc z zegarem globalnym jest na poziomie 1us.

    Moduly do zastosowan profesjonalnych maja wyjscie "tykajace" z dokladnoscia
    rzedu dziesiatek nanosekund. (oczywiscie przy sygnale dobrej jakosci, ale tu
    nie stosuje sie byle antenek; mozliwosc kompensacja zwiazanej z opóznieniami
    w kablach)

    A tu jeszcze ciekawostka: modul GPS wielkosci znaczka pocztowego (do montazu
    SMD) - deklarowana dokladnosc na wyjsciu PPS: +/- 50 ns!
    http://www.navox.pl/Copernicus_ulplv3.pdf

    pzdr
    mk




    J.F. - 05-12-2006 21:45

      On Tue, 5 Dec 2006 18:07:16 +0100, mk wrote:
    >Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    >>>Z GPS'em dlaczego dopiero po dobie??
    >>A nie wiem jaki tam sygnal i jak stabilny z taniego odbiornika, ale
    >>zakladam ze dokladnosc ulamka sekundy sie da uzyskac.
    >
    >Jak w innym obwieszczeniu napisalem, w przypadku najtanszych modulów,
    >deklarowana dokladnosc z zegarem globalnym jest na poziomie 1us.

    Tylko ze najtansze odbiorniki sa USB albo RS232 - jak tam uzyskac taka
    dokladnosc ? Tzn jak ja wyprowadzic :-)

    >Moduly do zastosowan profesjonalnych maja wyjscie "tykajace" z dokladnoscia
    >rzedu dziesiatek nanosekund. (oczywiscie przy sygnale dobrej jakosci, ale tu
    >nie stosuje sie byle antenek; mozliwosc kompensacja zwiazanej z opóznieniami
    >w kablach)

    Tez racja. Co prawda do tego zastowania nie istotna .. ale
    bezpieczniej bedzie dluzej poczekac :-)

    >A tu jeszcze ciekawostka: modul GPS wielkosci znaczka pocztowego (do montazu
    >SMD) - deklarowana dokladnosc na wyjsciu PPS: +/- 50 ns!
    >http://www.navox.pl/Copernicus_ulplv3.pdf

    A drogie to ?

    J.




    Andrzej Litewka - 05-12-2006 21:45

      "lwh" news:el22m4$qkg$1@news.onet.pl

    > Ciut lepsza antena i odbiornik do PR1 225kHz ?

    Co rozumiesz pod tym pojęciem lepszej anteny?
    Jakieś rozwiązania praktyczne?

    > Czy to ma być przenośne ?

    Typowo stacjonarne.

    > Wiem po sobie , że odbiór na radioodbiorniku turystycznym PR1 u mnie nie
    da
    > się słuchać

    Słuchać się da ale to nie jest taka czysta nośna jak ta gdy np wyjedzie się
    z miasta.
    Poza miastem owszem 1PR idzie elegancko.

    > A może DCF77 ?

    DCF ma zdecydowanie słabszy sygnał.
    Czego tu wymagać po 40kW (?) względem 1MW 1PR gdy jeszcze uwzględnimy
    stosunek długości fali do długości anten tych obu nadajników.
    Nośnej DCF nie widać na oscyloskopie podpiętym do anteny ferrytowej - zbyt
    słaby sygnał.
    Warszawa 1 jeszcze jakieś 2 lata temu w porywach dawała u mnie na obwodzie
    rezonansowym anteny ferrytowej 2mV p.p.

    Wystarczy tylko zoabaczyć ja wygląda sygnał impulsów 100 i 200 ms pod
    demodulacji w odborniku DCF (U4221B) i cholernie to pływa - wahania czasów
    zboczy po kilkanaście ms dla założonych 100ms i 200ms.
    Tak więc sama nośna na pewno będzie jeszcze bardziej śmieciami usłana tutaj
    w Małopolsce.




    Andrzej Litewka - 05-12-2006 21:45

      "matador" news:el21as$8ba$1@atlantis.news.tpi.pl

    > Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    > jak ulał do Twoich wymagań.

    Możesz mi wskazać konkretnie taki model?
    Na wyjściu 1Hz ze zboczami o powtarzalności nie gorszej niż te kilkadziesiąt
    ns




    Andrzej Litewka - 05-12-2006 21:45

      "Józek Swinio" news:el23a9$ssn$1@news.onet.pl

    > GWM-5-1 prod OMIG jest nie zły (5 MHz) Można znaleść w starych
    > częstościomierzach
    > Kupiłem swój za 30zł.

    To rozwiązanie to ja już dawno mam.
    Samo ono jednak też wymaga kalibracji :) bo po kilku latach coś tam zawsze
    odpłynie.
    Widać to jak się weźmie dwa takie mierniki z generatorem termostatyzowanym
    omigu.
    Różnica wskaznań przy 10MHz wynosi ~5Hz
    Teraz zgadnij, któy się rozjechał z nich? Oba? Jeden w górę, drugi w dół
    popłynął?
    Bez wzorca tego nie jedtem w stanie stwierdzić.
    Dlatego szukam czegoś co mi pozwoli zmierzyć, że ten wzorcowy oscyluje na
    tych 50000000 Hz i na wyjściu testowym z tyłu obudowy miernika na BNC-u po
    podwójeniu częstotliwości daje mi dokładnie 10000000 Hz




    Andrzej Litewka - 05-12-2006 21:45

      "Piotr Gałka" news:457534b6$1@news.home.net.pl

    > Kiedyś sprawdzałem (ręcznie) mój wzorzec wg DCF77.
    > Zdzieliłem mój sygnał do 1Hz i na oscyloskopie (wyzwalanym tym 1Hz)
    > obserwowałem nośną DCF77.
    > Ponieważ DCF jest modulowana impulsami co 1s więc się wstrzeliłem między
    > impulsy w silniejszy sygnał.

    Nie do końca rozumiem.
    Możesz jaśniej?
    Masz jakiś tam generator kwarcowy. Dzielisz jego częstotliwość, uzyskujesz
    1Hz
    I tu już się gubię. Co dalej? Co ma nośna DCF-a do tego naszego 1Hz?
    Przecież jak nam kwarc uciekł np przy 10MHz te kilka Hz to przebieg
    modulujący 1Hz nośną DCF i ten nasz "rozjechany" 1Hz rozjadą się w czasie
    widocznie dopiero po kilku dniach.
    Jakieś szczegóły?

    A może jakieś zdudnienia do nośnej wawa1?
    Ktoś to robił?
    Powielić 225kHz do 450Hz?
    Tu nie chodzi o to aby mierzyć ile popłynął mi generator.
    Chodzi o to aby wiedzieć, że moje 10MHz stoi dokładnie w zerze i ma
    fizycznie 10000000Hz
    Jakiś układ progowy, coś w stylu komparatora okienkowego.
    Kręcę powoli trymerem w generatorze i nagle "cyk" zapala mi się np. dioda,
    bo wstrzeliłem się dokładnie w 10000000 Hz
    Jakiś pomysł układowy?




    Andrzej Litewka - 05-12-2006 21:45

      "Jarosław Grolik" news:el25k4$4d6$1@nemesis.news.tpi.pl

    > Tak przy okazji , to najlepsze są wzorce rubidowe ( stosunek cena
    > /dokładność ). Nawet mam taki jeden na 10 Mhz.

    Rubidowy z tego co wyczytałem w archiwum ma ponoć Wawa 1
    Masz schemat takiego generatora? Bo pewnie to działa coś na zasadzie
    atomowych? Generator kwarcowy do ktorego jest zapięte coś w rodzaju pętli
    PLL i dostraja ten kwarc do? No własnie do czego w przypadku Rubidu? Też
    jakieś rozpady tam następują i są zliczane czy jak?




    Filip Ozimek - 05-12-2006 22:45

      Andrzej Litewka napisał(a):

    > Rubidowy z tego co wyczytałem w archiwum ma ponoć Wawa 1
    > Masz schemat takiego generatora? Bo pewnie to działa coś na zasadzie
    > atomowych? Generator kwarcowy do ktorego jest zapięte coś w rodzaju pętli
    > PLL i dostraja ten kwarc do? No własnie do czego w przypadku Rubidu? Też
    > jakieś rozpady tam następują i są zliczane czy jak?

    Zazwyczaj do przejścia nadsubtelnego, które to znajduje się w zakresie
    mikrofalowym. Czyli dobre VCO na 10 MHz, powielacz do w przypadku cezu
    9.193 GHz (a w przypadku rubidu podobnie) a następnie wykrywanie kiedy
    jest maksimum absorbcji (poprzez np. maksimum fluorescencji czy
    rozdzielenie wiązki z efektu Sterna-Gerlacha) i stąd do przestrajania
    początkowego VCO. Ale to już przeżytek, dziś robi się dokładniejsze
    zegary od rubidu czy cezu. Za jakiś czas można spodziewać się nowej
    definicji sekundy :-)

    --
    Filip.




    Jarosław Grolik - 05-12-2006 22:45

     
    Użytkownik "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:el4nta.15c.1@and.krakow...
    > "Józek Swinio" news:el23a9$ssn$1@news.onet.pl

    > To rozwiązanie to ja już dawno mam.
    > Samo ono jednak też wymaga kalibracji :) bo po kilku latach coś tam zawsze
    > odpłynie.
    > Widać to jak się weźmie dwa takie mierniki z generatorem termostatyzowanym
    > omigu.
    > Różnica wskaznań przy 10MHz wynosi ~5Hz
    > Teraz zgadnij, któy się rozjechał z nich? Oba? Jeden w górę, drugi w dół
    > popłynął?
    > Bez wzorca tego nie jedtem w stanie stwierdzić.

    Jak byś chciał to mógłbyś do mnie wpaść na Uniwersytet to byś sobie
    pomierzył który jak chodzi. Chyba jesteś z Krakowa ?

    Pozdrawiam

    Jarosław Grolik




    mk - 05-12-2006 22:45

      Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

    > Tylko ze najtansze odbiorniki sa USB albo RS232 - jak tam uzyskac taka
    > dokladnosc ? Tzn jak ja wyprowadzic :-)

    Nie kupować najtańszego na USB i w plastyku, a kupić najtańszy, ale
    odpowiedni, za podobne pieniądze np.:
    http://www.mikroprocesor.pl/pdf/GMD-170.pdf
    Cena powyższego to ok 170 zł w detalu. PPS zsynchronizowany z dokładnością 1
    us.

    Jeśli by rozpruć moduł GPS obudowany to też pewnie sygnał PPS by się w
    środku znalazło. W końcu to na tych samych kostkach jest zrobione - problem
    jedyny to taki, że pod nogę BGA ciężko się dolutować ;-)

    A tak z nieco zmieniając temat. Chipy SIRF mają na pokładzie ARM7TDMI. Czy
    próbował ktoś to programować? Jak wygnląda dostęp do peryferiów GPS?
    Niestety na stronie SIRF brak jakiejkolwiek dokumentacji :(

    >>A tu jeszcze ciekawostka: modul GPS wielkosci znaczka pocztowego (do
    >>montazu
    >>SMD) - deklarowana dokladnosc na wyjsciu PPS: +/- 50 ns!
    >>http://www.navox.pl/Copernicus_ulplv3.pdf
    >
    > A drogie to ?

    Nie wiem. To świeżutki towar. Zainteresowani niech spytają w Navox'ie...

    pzdr
    mk




    mk - 05-12-2006 23:45

      Newsuser "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> wrote:
    >> Podpowiem - nie warto sobie głowy zawracać. GPS kosztuje grosze i pasuje
    >> jak ulał do Twoich wymagań.
    >
    > Możesz mi wskazać konkretnie taki model?
    > Na wyjściu 1Hz ze zboczami o powtarzalności nie gorszej niż te
    > kilkadziesiąt
    > ns

    Za grosze to, to nie będzie, ale...

    Przejrzyj ofertę firmy Navox:
    http://www.navox.pl/wzorce.htm

    Mają też w ofercie bardzo dokładne oscylatory kwarcowe:
    http://www.navox.pl/CFPO_SC1my.pdf
    http://www.navox.pl/CFPO_DO3my.pdf
    (błąd < 7 us na dobę!)

    Zobacz jeszcze tu:
    http://www.insgps.com.pl/index.php?urlID=22
    (i inne moduły na tej stronie)

    pzdr
    mk




    lwh - 05-12-2006 23:45

     
    Użytkownik "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:el4omf.tg.1@and.krakow...
    > Kręcę powoli trymerem w generatorze i nagle "cyk" zapala mi się np. dioda,
    > bo wstrzeliłem się dokładnie w 10000000 Hz
    > Jakiś pomysł układowy?

    Tak miały już "przedpotopowe" radzieckie radia wojskowe Amur
    stroi się na stacje WWV- One nadają na 2,5MHz 5MHz 10MHz
    Wybiera się jakąś silną w danym regionie
    To ma dziś każda radiostacja
    Te współpracujące z komputerem łatwiej się stroi bo widać na ekranie piękny
    rozjazd w czasie

    Czy 1 Hz , 1s jest złym wzorcem ?
    Jest idealnym. Każesz twojemu częstościomierzowi zliczyć impulsy własnego
    generatora bramkując wzorcem

    Jak myślisz to zrobić szybciej niż w 100s, by było 10^-9 przy wzorcu
    10MHz????




    Michał Baszyński - 05-12-2006 23:45

      Dnia 2006-12-05 21:37, Użytkownik J.F. napisał :
    >
    > Tylko ze najtansze odbiorniki sa USB albo RS232 - jak tam uzyskac taka
    > dokladnosc ? Tzn jak ja wyprowadzic :-)

    najtańsze to jak na razie były te Axiomy za 40zł na allegro.
    I mają wyjście 1PPS.

    --
    Pozdr.
    Michał




    J.F. - 06-12-2006 00:45

      On Tue, 5 Dec 2006 21:35:11 +0100, Andrzej Litewka wrote:
    >I tu już się gubię. Co dalej? Co ma nośna DCF-a do tego naszego 1Hz?
    >Przecież jak nam kwarc uciekł np przy 10MHz te kilka Hz to przebieg
    >modulujący 1Hz nośną DCF i ten nasz "rozjechany" 1Hz rozjadą się w czasie
    >widocznie dopiero po kilku dniach.

    Nosna DCF tez jest stabilizowana kwarcem.
    A ze sie 77kHz rozjechaly to widac szybciej.

    Tylko ze w Krakowie to z DCF mozesz miec ten sam problem co z PR1.

    >Tu nie chodzi o to aby mierzyć ile popłynął mi generator.
    >Chodzi o to aby wiedzieć, że moje 10MHz stoi dokładnie w zerze i ma
    >fizycznie 10000000Hz
    >Jakiś układ progowy, coś w stylu komparatora okienkowego.
    >Kręcę powoli trymerem w generatorze i nagle "cyk" zapala mi się np. dioda,
    >bo wstrzeliłem się dokładnie w 10000000 Hz
    >Jakiś pomysł układowy?

    jaki by uklad nie byl to potrzebujesz wzorcowej czestotliwosci :-)

    a "cyk" .. tak dziala zegar atomowy, nawet pol, bo reszta to
    automatyka :-)

    J.




    Piotr Gałka - 06-12-2006 10:45

     
    Użytkownik "Andrzej Litewka" <andx3wytnij@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:el4omf.tg.1@and.krakow...
    > "Piotr Gałka" news:457534b6$1@news.home.net.pl
    >
    >> Kiedyś sprawdzałem (ręcznie) mój wzorzec wg DCF77.
    >> Zdzieliłem mój sygnał do 1Hz i na oscyloskopie (wyzwalanym tym 1Hz)
    >> obserwowałem nośną DCF77.
    >> Ponieważ DCF jest modulowana impulsami co 1s więc się wstrzeliłem między
    >> impulsy w silniejszy sygnał.
    >
    > Nie do końca rozumiem.
    > Możesz jaśniej?
    > Masz jakiś tam generator kwarcowy. Dzielisz jego częstotliwość, uzyskujesz
    > 1Hz
    > I tu już się gubię. Co dalej? Co ma nośna DCF-a do tego naszego 1Hz?
    > Przecież jak nam kwarc uciekł np przy 10MHz te kilka Hz to przebieg
    > modulujący 1Hz nośną DCF i ten nasz "rozjechany" 1Hz rozjadą się w czasie
    > widocznie dopiero po kilku dniach.
    > Jakieś szczegóły?
    >
    Przebieg modulujący DCF mnie nie obchodzi, ale ma mi nie przeszkadzać.
    Interesuje mnie tylko nośna, ale jej amplituda jest w każdej sekundzie długo
    100% i krótko 20% (jeśli dobrze pamiętam).
    Chodzi o to, aby gdy mam moje wyzwalające zbocze 1Hz ta amplituda była duża
    i stabilna - najlepiej trafić pod koniec tych 100%.
    A wstrzelenie robiłem ręcznie startując (resetując) dzielnik mojego wzorca
    do 1Hz.
    Na oscyloskopie widzę moje zbocze 1Hz i nośną DCF, która powoli płynie. Czas
    po jakim przesunie się o jeden okres da się przeliczyć na różnicę wzorców.
    Uwaga.
    Mój pomiar był w pewnym sensie przypadkiem (i wykonany inaczej niż tu
    opisałem - przestrajałem kwarc zegarkowy, aby 1Hz (z niego) trzymał DCF
    stabilnie i mierzyłem 2Hz (2* ten 1Hz) ocenianym częstościomierzem - bo dla
    2Hz miałem o jedną cyfrę więcej na wyświetlaczu).
    Po prostu zorientowałem się, że to, co akurat mam na stole pozwoli mi
    oszacować dokładność mojego częstościomierza.
    Nie wiem jaka jest dokładność nośnej DCF, nie wiem jak na jej fazę wpływa
    propagacja. Ale jak ktoś coś pisał chyba o jonosferze, to dla fal długich to
    chyba było nie na temat.
    Kilkakrotnie przeprowadzony pomiar (kilka dni i różne pory) dał mi zawsze
    ten sam wynik +- 1 cyfra, a pomiar robiłem z rozdzielczością 0.1ppm (a może
    0.2ppm).
    Pomiar robiłem w Gdańsku w bardzo niekorzystnej lokalizacji (od strony DCF
    tuż za wzgórzem, które słońce to mi zasłaniało już koło 15.00 w lecie). Może
    dlatego dla mnie ważne było, aby trafić w tą większą amplitudę. Normalny
    zegarek DCF tam nie odbierał, zrobiony przeze mnie odbiornik (dość duża
    ferrytowa antena) potrzebował czasem 10 minut aby złapać jedną dobrą
    sekwencję (bywało też, że nie było szansy).
    Mi się wydaje, że dla takiego, praktycznie niemodulowanego sygnału łatwiej
    jest dokładnie ocenić fazę, niż dla sygnału PR1.
    P.G.




    J.F. - 06-12-2006 11:45

      On Tue, 05 Dec 2006 23:20:50 +0100, Michał Baszyński wrote:
    >Dnia 2006-12-05 21:37, Użytkownik J.F. napisał :
    >> Tylko ze najtansze odbiorniki sa USB albo RS232 - jak tam uzyskac taka
    >> dokladnosc ? Tzn jak ja wyprowadzic :-)
    >
    >najtańsze to jak na razie były te Axiomy za 40zł na allegro.
    >I mają wyjście 1PPS.

    Byly, ale nie sa :-P

    J.




    mk - 06-12-2006 17:48

      Newsuser "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote:

    > Nie wiem jaka jest dokładność nośnej DCF, nie wiem jak na jej fazę wpływa
    > propagacja. Ale jak ktoś coś pisał chyba o jonosferze, to dla fal długich
    > to chyba było nie na temat.

    Jeśli między odbiornikiem, a nadajnikiem fal długich nie ma dużych
    odległości, to dominuje odbiór fali powierzchniowej. Dla Wa-wy I tak można
    by przyjąć.
    Jednak przy odległościach 1000 km i większych dominującą zaczyna być fala
    odbita od jonosfery. Pod ten przypadek, dla Polski, podpada DCF. Co gorsza,
    w zależności od stanu jonosfery, raz możemy mieć odbiór fali
    powierzchniowej, a innym razem fali jonosferycznej... no i do tego okresy
    przejściowe :-)

    pzdr
    mk




    mk - 06-12-2006 17:48

      Newsuser "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
    > On Tue, 05 Dec 2006 23:20:50 +0100, Michał Baszyński wrote:
    >>Dnia 2006-12-05 21:37, Użytkownik J.F. napisał :
    >>> Tylko ze najtansze odbiorniki sa USB albo RS232 - jak tam uzyskac taka
    >>> dokladnosc ? Tzn jak ja wyprowadzic :-)
    >>
    >>najtańsze to jak na razie były te Axiomy za 40zł na allegro.
    >>I mają wyjście 1PPS.

    Że też przegapiłem... :-(

    > Byly, ale nie sa :-P

    Cena nie aż tak atrakcyjna, ale wszystkie <200PLN i wszystkie z wyjściem
    1PPS:
    http://www.maritex.com.pl/offer.php?...&cnr=0&lang=PL

    pzdr
    mk




    Piotr Gałka - 07-12-2006 09:45

     
    Użytkownik "mk" <REVERSE_lp.pw@myzskm.REMOVE> napisał w wiadomości
    news:el6pqe$188$1@inews.gazeta.pl...

    > Jednak przy odległościach 1000 km i większych dominującą zaczyna być fala
    > odbita od jonosfery. Pod ten przypadek, dla Polski, podpada DCF.

    Dzięki, przyjmuję do wiadomości.
    Wydawało mi się, że długie się od jonosfery nie odbijają (czytałem coś
    takiego dziesiąt lat temu).
    P.G.




    Andrzej Litewka - 07-12-2006 19:45

      "Jarosław Grolik" news:el4moc$drs$1@nemesis.news.tpi.pl

    > Jak byś chciał to mógłbyś do mnie wpaść na Uniwersytet to byś sobie
    > pomierzył który jak chodzi. Chyba jesteś z Krakowa ?

    Tak jakoś wyszło, że z Kraka od urodzenia :)
    A to na UJ macie takie ustrojstwa?
    Co to za dokładne zabawki?




    Andrzej Litewka - 07-12-2006 19:45

      "J.F." news:99ubn2drfgglam11i3uvi2j71ke95ndhhf@4ax.com

    > Nosna DCF tez jest stabilizowana kwarcem.

    Tak czytałem o tym. Ma to wyższą stałość niż Wawa1
    Tylko, że ja nie mieszkam we Frankfurcie ;)
    Tam pewnie można odebrać ten sygnał na 10 metrach przewodu wiszącego za
    oknem ;)

    > Tylko ze w Krakowie to z DCF mozesz miec ten sam problem co z PR1.

    Potwierdzone praktycznie już kilka lat wstecz.
    DCF jest tylko piękny w teorii do tych celów przy tej odległości od
    nadajnika.




    Andrzej Litewka - 07-12-2006 19:45

      "lwh" news:el4qbl$i04$2@news.onet.pl

    > Czy 1 Hz , 1s jest złym wzorcem ?
    > Jest idealnym. Każesz twojemu częstościomierzowi zliczyć impulsy własnego
    > generatora bramkując wzorcem

    Przecież dokładnie tak to robiłem jak Wawa1 była ciut mocniejsza w
    Małopolsce.
    Na dlugich falach dzisiaj w centrum miasta to lepiej idą rosyjskie stacje.
    Kpina a nie nadajnik w tym Solcu :( Postawili by bat 646m to pewnie by coś
    lepiej to tutaj na wieś leciało ;)
    Na dziś myślę co zrobić, że by jakoś wyłowić ze śmietnika na falach dlugich
    nośną 225 kHz.




    J.F. - 07-12-2006 22:45

      On Thu, 7 Dec 2006 19:22:48 +0100, Andrzej Litewka wrote:
    >"J.F." news:99ubn2drfgglam11i3uvi2j71ke95ndhhf@4ax.com
    >> Nosna DCF tez jest stabilizowana kwarcem.
    >
    >Tak czytałem o tym. Ma to wyższą stałość niż Wawa1
    >Tylko, że ja nie mieszkam we Frankfurcie ;)
    >Tam pewnie można odebrać ten sygnał na 10 metrach przewodu wiszącego za
    >oknem ;)

    Oczywiscie ze nie - na terenie calych Niemiec moze to odebrac
    kieszonkowy odbiornik z wewnetrna antena :-)

    J.




    J.F. - 08-12-2006 01:48

      On Thu, 7 Dec 2006 19:20:05 +0100, Andrzej Litewka wrote:
    >Na dlugich falach dzisiaj w centrum miasta to lepiej idą rosyjskie stacje.
    >Kpina a nie nadajnik w tym Solcu :( Postawili by bat 646m to pewnie by coś
    >lepiej to tutaj na wieś leciało ;)

    Hm, wychodzi mi ze polfalowy to by musial miec 666m ... nie, takiego
    nie wystawimy :-)

    P.S. stary nie byl ubezpieczony ?

    J.




    RoMan Mandziejewicz - 08-12-2006 01:48

      Hello J,

    Friday, December 8, 2006, 1:08:03 AM, you wrote:

    >> Na dlugich falach dzisiaj w centrum miasta to lepiej idą rosyjskie stacje.
    >> Kpina a nie nadajnik w tym Solcu :( Postawili by bat 646m to pewnie by coś
    >> lepiej to tutaj na wieś leciało ;)
    > Hm, wychodzi mi ze polfalowy to by musial miec 666m ... nie, takiego
    > nie wystawimy :-)

    ;-)

    > P.S. stary nie byl ubezpieczony ?

    Nigdy się nie mogłem nadziwić, jak w takiej gospodrace, w jakiej
    żyliśmy, można było postawić najwyższą budowlę na świecie i to opartą
    na kawałku porcelany.

    Bo to, że przez głupotę - taką typową, z amerykańskich kawałów o
    Polakach - straciliśmy ten maszt, mniej mnie dziwi.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:roman@pik-net.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 116 rezultatów • 1, 2

    Design by flankerds.com